Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 16
219 876,00 - 8,00 - 8,87 - 8,00 - 6,50 - 12,85 - 17,95 = 219 813,83

Z tego tygodnia.

Raczej regeneracyjnie ale z przypomniającą dawką #!$%@? na koniec tygodnia.

Mam trochę mieszane uczucia, gdyż dawno nie odbywałam treningów na wyższej intensywności. Zabawa jest przednia, ponieważ patrzę na tempo, tętno i inne #!$%@? dopiero po przyjściu do domu, zegarkiem tylko czas trwania mierzę. Okazuje się, że wychodzi całkiem równo (czyli dobrze), a na moje szacunki jest zdecydowanie za szybko, w sensie - jakbym zobaczyła takie tempo podczas biegu to bym zwolniła bo niemożliwe żebym ja tak szybko biegła. Dodatkowo pomaga to, że #!$%@? dopiero po zejściu z asfaltu, to nie ma czasu na patrzenie na jakiś gówniany zegarek, gdyż trzeba uważać żeby se głupiego ryja nie rozwalić.

Wracając w miejsca w których byłam wcześniej, jestem w szoku ile zmienia w odczuwaniu trudności terenu poprawa stabilizacji, core i w ogóle takie cuda, mózg #!$%@?.

#sztafeta #biegajzwykopem #proszeniebycgrubym

Skrypt | Statystyki
  • 1