Aktywne Wpisy

petugh +1102
Ponad 3 lata ciężkiej pracy, a oto jej efekty. -55kg.
Początek 1 czerwca 2022, ale po drodze niezliczona ilość wzlotów i upadków. W tym przytycie z powrotem 16kg.
Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Nie mam żadnych wymówek, chorej tarczycy, problemów z hormonami itd. Po prostu żarłam jak prosiak, miałam napady kompulsywnego objadania się i zerową samoocenę.
NIGDY nie byłam szczupła, już od dzieciaka miałam nadwagę a potem otyłość.
Jak to
Początek 1 czerwca 2022, ale po drodze niezliczona ilość wzlotów i upadków. W tym przytycie z powrotem 16kg.
Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Nie mam żadnych wymówek, chorej tarczycy, problemów z hormonami itd. Po prostu żarłam jak prosiak, miałam napady kompulsywnego objadania się i zerową samoocenę.
NIGDY nie byłam szczupła, już od dzieciaka miałam nadwagę a potem otyłość.
Jak to
źródło: temp_file8658151187121454080
Pobierz
Partacze +93
I kto tu jest niby głupi my czy sebcel? Sobotni wieczór a ja siedzę i od półgodziny słucham tego szaleństwa, myślę że wszyscy zostajemy zrobieni w bambuko metodą contrawise, a Pan Sebastian z ukradzionego czasu buduje imperium #sebcel






Znajoma po kilku latach leczenia u psychiatrów trafiła do szpitala psychiatrycznego (duże wahania nastrojów, etc.), Dopiero tam lekarz zlecił pełne badania i okazało się że to problemy z hormonami.
Także, jeśli ktoś ma źle samopoczucie to najpierw powinien iść do lekarza (nawet internisty) i prosić o morfologię + hormony etc.
Zaakceptował: LeVentLeCri
Ocho, to samo usłyszałam od psychoterapeutki na mojej ostatniej sesji gdy jej wygarnęłam, że brała ode mnie kasę zamiast mi pomóc.To ja jako klientka mam zdiagnozować czy złe samopoczucie i niechęć do życia oraz myśli samobójcze wynikają z depresji czy z innej choroby? Ja mam mieć większą wiedzę od terapeutki, której płacę siano za jej wiedzę? Chyba żartujesz sobie. Tym bardziej
Zaakceptował: LeVentLeCri
To są tylko moje przemyślenia
A na terapii jest zwykłe pieprzenie, które nic nie daje. Ja nawet nie odczuwam wspomnianej przez ciebie iluzji, że coś jest lepiej. Zrezygnowałem po paru spotkaniach, bo nie widziałem w tym sensu, a jak przeczytałem, że ludzie latami chodzą na
@Kamilo67: bullshit, ja ze stanu wycia po nocach, że chcę umrzeć, nienawiści do siebie i czucia się śmieciem, wizyty psów w moim domu po tym jak przyjaciel zgłosił, że miałam próbę, wyszłam na zupełnie normalne funkcjonowanie, mieszkam sama, zdałam prawko, zaczęłam nowe studia, zmieniłam pracę dwa razy i jest spoko (no nie licząc problemów ze snem, ale z tym można
Nie wiedząć jaki był problem to nie mam co
Dobry terapeuta powinien wiedzieć ile danej osobie jest w stanie pomóc. Nieustanne kasowanie kasy nie świadczy o takiej osobie
Skąd założenie, że mnie to pomaga? Po prostu mówię co o tym uważam i nie widzę sensu, żeby komuś
Ja będę polecać, bo wiem, że pomaga. Tyle tylko, że trzeba mieć chęci i motywację do pracy nad sobą, bo terapeuta tej pracy za ciebie nie wykona ani sam ci przyjaciół nie znajdzie.
Ot