Aktywne Wpisy
stanley___ +31
#zwiazki #rozowepaski
Nie denerwowałoby by Ci gdyby Twoja baba żegnała się ze swoimi kolegami z pracy mówiąc "Pa!"?
Wg mnie to mikrozdrada i powinna używać słów neutralnych typu "cześć", "na razie" a "pa" jest zarezerwowane dla swojego chłopa, najbliższej rodziny i swoich psiapsi ale nie a obcych bolców.
Nie denerwowałoby by Ci gdyby Twoja baba żegnała się ze swoimi kolegami z pracy mówiąc "Pa!"?
Wg mnie to mikrozdrada i powinna używać słów neutralnych typu "cześć", "na razie" a "pa" jest zarezerwowane dla swojego chłopa, najbliższej rodziny i swoich psiapsi ale nie a obcych bolców.
slawomirus +693
#pokazkota aktualizacja wpisu że wczoraj. Kot ma zapalenie krtani, jest wygłodzony, dostał kroplówkę plus nawadnianie podskórne. Do tego sterydy, antybiotyk i krople do oczu. Wygląda lepiej. Mam obserwować do 3 dni. Jak nie zacznie jeść samodzielnie to dostanę zamiennik mleka do podawania strzykawką na siłę. Wołam pulsujących wpis https://wykop.pl/wpis/78344357/wpis
Nie sądziłem, że gdy obejrzę po 8 latach drugi raz ten serial znowu będę czuł pustkę w serduszku.
Od czasów szkolnych, gdy go mi kumpel i obejrzałem cały w trybie ekspresowym jarając się każdym kolejnym odcinkiem zwyczajnie bałem się, że teraz już nie będzie ten serial tak dobry.
Po pierwsze dlatego, że go znam. Znając fabułę, wiedząc co się stanie obawiałem się, że już nie będzie trzymał w napięciu, że nie będę już czuł emocji oglądając drugi raz to samo. Pomyliłem się. Śmiałem się, czułem ścisk w brzuchu przy kluczowych momentach czy ciary na plecach wraz z uczuciem dyskomfortu. Tak samo, jak kiedyś. Ten serial nic a nic się nie zestarzał.
Obawialem się również, że przez nostalgię pamiętam go lepszego, niż jest w rzeczywistości. Ze po obejrzeniu już wielu kolejnych seriali stwierdzę, że jednak aż tak genialny nie jest. I tu również się myliłem.
Wciąż po 8 latach uważam #breakingbad za najlepszy dramat wśród seriali. Za świetnie napisane postacie w których nie ma ludzi czarno-białych, lecz każdy ma coś na sumieniu. Przez to bohaterowie są autentyczni.
Gra aktorska, zwłaszcza w wykonaniu głównych bohaterów dalej wywołuje emocje. Aktorzy grający Waltera, Mike'a Jessego, Skyler, Soula... Jak dla mnie wzór świetnie odegranych ról.
Będzie mi tego serialu z pewnością brakować gdy go teraz odkładam znowu na przyszłość. Za kolejne 8 lat mimo wszystko czuję, że znowu obejrzę go jednym tchem, z przyjemnością. I wciąż jeśli nawet nie będę go uważał za najlepszy serial jaki obejrzałem, to z pewnością będzie to nadal ścisła czołówka.
#recenzja #seriale #krotkarecenzja #bettercallsaul #amc #powtorka #breakingbad
@erni13: gdzie ta mucha to był akurat odcinek po to zeby przyblizyc nam relacje walta z jessym, mnie sie podobał. Ale pewnie mozna by co nieco skrócić w innych miejscach
@taki_tam_ktos: również, tak jak @johnblaze12345 polecam. Serial toczy się bardzo powoli, ale ma to swoje uzasadnienie i racja, początek może odstraszać, bo poza postacią Saula i Mike'a, całość w ogóle nie przypomina BB, ale to się zmienia w następnych sezonach. Nowe postacie też
Oj panowie, BCS dorasta BB.
Pierwszy sezon trochę się wlecze ale później gdy pojawia się Mike, Gus i cała reszta jest już dobrze a nawet bardzo dobrze.
Nawet moim zdaniem momentami lepiej.
Main theme świetnie wskazuje na to jak mrocznym tak naprawdę serialem jest Breaking Bad, mimo tego że zaczynał się dosyć niepozornie. W pierwszych odcinkach to BB miał wręcz nutkę czarnej komedii.
Obejrzyj całość BCS a gwarantuję, że zmienisz zdanie. Serial wkręca się wolno, wątek z bratem jest... hmmm, na początku niezbyt mnie się spodobał i nawet przewijałem niektóre dialogi.
A po 2 / 3 sezonie musiałem wracać do
Tak czy siak konwencja postaci Goodmana do takiego serialu jak BB w ogóle mi nie pasowała.
Obejrzałem BCS za namową właśnie głosów że jest nawet lepsze niż
@taki_tam_ktos bcs > bb
The Wire nie przebiło w moim życiu jeszcze nic.
@paul772: bo chyba Walt przestał uważać Jessiego za godnego zaufania/racjonalnego itd. raczej przez te jazdy z ćpaniem uznawał go jako debila do manipulowania, podludzia. A dużą część można było załatwić gdyby sobie ufali. Ale to też chyba opowieść o tym, jak różne rzeczy potrafią zniszczyć jakąś 100%