Wpis z mikrobloga

wystarczy że w ciąży matka nie będzie pić, ćpać i w miarę o siebie dbać, to ma szanse dać swemu niechcianemu dziecku dobre zycie


@ciemnienie: Fajne sugerowanie, że jak dziecko rodzi się chore to wina matki. Na przykład na swój wiek matka nie ma wpływu, a jest on bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na zdrowie dziecka. Chorób dziedzicznych też się nie załatwi piciem zdrowych soków i robieniem jogi.
@Zerero: możesz sobie szukać zdrowych noworodków z uregulowana sytuacja prawna w bidulach, ale ich tam nie ma. Są priorytetowe do adopcji, żeby nie wytworzyły się u nich symptomy np. choroby sierocej i wszelakie deficyty wynikające z braku bliskosci. W domach dziecka oraz ZOLach przebywają dzieci że środowisk patologicznych, gdzie rodzice mają tylko ograniczona władze rodzicielska, starsze, bardzo obciążone i zaburzone lub ciężko chore.