Wpis z mikrobloga

Następny kryzys zadłużenia w Chinach będzie komunalny
https://www.reuters.com/markets/asia/chinas-next-debt-crisis-will-be-#!$%@?-2022-01-10/?utm_medium=Social&utm_source=twitter

HONG KONG, 10 stycznia (Reuters Breakingviews) - Na południowym brzegu rzeki Amur, która biegnie wzdłuż granicy z Rosją, znajduje się jeden z najbardziej przystępnych cenowo rynków nieruchomości w Chinach. Gdzie średnia dwupokojowe mieszkanie w Pekinie może kosztować 1 milion dolarów, inwestorzy mogą zatrzasnąć jeden w mieście Hegang za 10.000 dolarów. Zależna prawie całkowicie od wydobycia węgla, gospodarka Hegang od lat znajduje się w trudnej sytuacji. Pandemia zdawała się popychać ją nad krawędź. 23 grudnia, lokalni urzędnicy ogłosili, że miasto zamroziło zatrudnienie i rozpoczęło restrukturyzację fiskalną. To może być pierwszy taki przypadek w Chinach, ale mało prawdopodobne, że ostatni.

Podczas gdy prowincje nadmorskie z silnymi sektorami eksportowymi stosunkowo dobrze zniosły epidemię Covid-19, samorządy lokalne w głębi kraju znalazły się w ciężkim stresie ekonomicznym. Sytuację pogorszyła jeszcze decyzja Pekinu o ograniczeniu rynku nieruchomości. Nie tylko doprowadziła ona firmy budowlane, takie jak Evergrande, do spektakularnych przypadków niewywiązywania się ze zobowiązań, ale także spowodowała spadek sprzedaży gruntów, która średnio przynosi jedną trzecią dochodów budżetowych miast.

Oznacza to, że nawet jeśli deweloperzy nie wywiązują się z obligacji i kredytów kupieckich, pozostawiając projekty w połowie ukończone, to niesławna armia chińskich samorządowych instytucji finansowych może zacząć tracić grunt pod nogami. W kwietniowym dokumencie gabinetu państwowego zasugerowano, że należy pozwolić na bankructwo tych dysfunkcyjnych. Według szacunków Goldman Sachs, ich zaległe zadłużenie na koniec 2020 roku wyniesie 8 bilionów dolarów, co odpowiada około połowie chińskiego produktu krajowego brutto; w zeszłym roku zastąpiły one również deweloperów jako największych chińskich emitentów długu za granicą, z 31 miliardami dolarów obligacji dolarowych zapadających w 2022 roku.

LGFV są politycznym dziwactwem. Zostały wymyślone, mniej więcej, w czasie globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku, aby umożliwić urzędnikom obejście centralnego zakazu bezpośredniego zaciągania pożyczek przez samorządy lokalne, pozwalając im na szybkie zaciąganie długu w celach stymulacyjnych. Dziś istnieją one w szarej strefie polityki, tworzone przez urzędników i na ich użytek, ale bez gwarancji technicznych. Wiele z nich posiada aktywa wątpliwej jakości: drogi do nikąd, puste lotniska. Reformy prowincjonalnego rynku obligacji w 2015 roku miały sprawić, że staną się zbędne, a jednak wciąż istnieją, a wiele z nich jest mocno zaangażowanych w pierwotne zagospodarowanie terenu, zanim działki zostaną sprzedane deweloperom, co czyni je bezpośrednimi ofiarami przeciągających się przetargów i spadku cen. Wiele z ich długów zostało przepakowanych w produkty zarządzania majątkiem sprzedawane zwykłym ludziom. Są oni również dużymi kredytobiorcami w małych bankach.

Według S&P Global Ratings, sprzedaż gruntów ma spaść w tym roku o kolejne 20% po trudnym roku 2021. Jednak pomimo niedawnej tolerancji Pekinu dla niewypłacalności przedsiębiorstw państwowych, a także pomimo oczywistego braku rentowności wielu LGFV i wątpliwego zarządzania, niektórzy inwestorzy pozostają przekonani, że będą chronieni. Lokalne agencje ratingowe przyznały oceny inwestycyjne spółkom o bardzo słabych profilach kredytowych, jak wykazała listopadowa analiza CreditSights.

Podobnie jak w przypadku dewelopera Shimao Group (0813.HK), który otrzymał rating inwestycyjny do czasu, gdy nagle zaczął zalegać ze spłatami w styczniu [Czytaj więcej] , ryzyko jest mniejsze, że wysokodochodowe, śmieciowe obligacje LGFV przewrócą się, ale że emisje o niższej rentowności z bogatych regionów również zostaną źle wycenione. W końcu coraz trudniej jest wykopać puszkę w dół drogi, gdy od Xian do Tianjin wybuchają kolejne epidemie Covid-19. W Lanzhou, stolicy prowincji Gansu, w tym roku zapadają obligacje LGFV o wartości 14 miliardów juanów (2,2 miliarda dolarów), co odpowiada prawie połowie przychodów podatkowych miasta w 2021 roku, według S&P. Jak donoszą chińskie media, regulatorzy ograniczają emisję obligacji krajowych LGFV i nie dopuszczają do udziału w nich podmiotów z biedniejszych regionów, co utrudni rolowanie istniejącego zadłużenia. Niektórzy będą próbowali pozbyć się aktywów, ale może to nie być łatwe.

Podobnie jak w przypadku nieruchomości, pojawia się pytanie o to, jak twardy może być Pekin wobec najbiedniejszych części kraju, gdy cała gospodarka się chwieje. Jeśli rząd centralny chce stymulować wzrost gospodarczy, musi polegać na miastach i miasteczkach, aby zrobiły to, co do nich należy. Niektóre z nich mają możliwość pozyskiwania funduszy poprzez obligacje przeznaczone specjalnie na wydatki infrastrukturalne, ale inne będą potrzebowały koła ratunkowego, aby utrzymać się na powierzchni. Tak czy inaczej, inwestorzy i kredytodawcy będą musieli uważać na to, co robią.

#gielda #evergrande
  • 1