Wpis z mikrobloga

@shox: całe szczęście że zmniejszyli mu ten garnek, przynajmniej można pograć na wieże. M46 mnie pod tym względem tak irytował że nie wytrzymałem i zbadałem X za schematy
@starterX8: M46 to jest smutna ofiara power creepu, lata temu ten czołg to był bejzikli najlepsza medowa dziewiątka jeśli szło o czystą siłę ognia, bo działo z dużą alfą, krótkim czasem ładowania i bardzo dobrą stabilizacją - a jego wieżą była serio bardzo twarda. Ponownie, lata temu to było, ale M46 to był mój dedykowany fun-tank, jedna z najfajniejszych maszyn jakimi grałem.

Teraz to w sumie taki wątły cień dawnej potęgi,