Wpis z mikrobloga

W szkole językowej na #niemiecki uczył nas starszy rosjanin, ale paru innym kursantom coś nie pasował, narzekali na jego ruski akcent który w sumie mi się podobał, i to że niby słabo tłumaczył. Ja tam mu nie miałem nic do zarzucenia, poza tym że nie robił z nami za dużo small talku, ale przynajmniej wszystko rozumiałem co mówił, tak konkretnie, głośno, wyraźnie i z twardym akcentem. Nie wiem, faceta zawsze się jakoś lepiej słucha niż babkę. Często też jedynie u niego pisaliśmy samemu własne zdania i każdemu poprawiał błędy, co bardzo pomagało. No ale codziennie cisnęli o zmienienie go, no i w końcu go zwolnili a łepek który najbardziej na niego narzekał i tak zrezygnował ¯\_(ツ)_/¯

Zamienili go na starszą niemkę, która trajkocze jak katarynka, muszę się wysilać żeby ją zrozumieć, do tego jest lekko cringowa, mówi do nas czasem jak byśmy byli dziećmi, tak emocjonalnie na wszystko reaguje. Rozumiem wszystkie zadania, ale jak jest jakaś dyskusja to nie biorę udziału bo za szybko nawija i połowy nie rozumiem. Niby zawsze lepiej mieć native speakera ale na wczesnym etapie nauki to się i tak za dużo z tego nie skorzysta, bo trudniej ich zrozumieć. #jezykiobce #jezykniemiecki #naukajezykow #zalesie
  • 1