Idziemy sobie rano z moją różową do auta żeby pojechać do teściów, no i jak to bywa zimą, całe zawalone śniegiem. Różowa nagle ożywiona: "daj mi zmiotkę, dawno nie odśnieżałam auta, a przy okazji sprawdze jak sie sprawują moje nowe rękawiczki". Mówie jej że luz, wsiąde do auta, odpale silnik, zjaram fajka, troche poprawie szczotką i będzie ładnie, na co różowa uparcie że ona chce. Dałem jej więc tego zmiotka śniegowego, odpaliłem fajka, stanąłem z boku i tak sobie patrze jak lata naookoło i zgarnia biały puch.
Nie minęły nawet dwie minuty jak za plecami usłyszałem " te, frajerze, może byś tak pomógł kobiecie". Już w myślach wzdech że będe musiał się szarpać z jakimś menelem, odwracam się, a tam typek trochę młodszy odemnie (30lvl hir), nakoksowany (widać że siłka mocno) ale.. No właśnie, typ mi nawet do sutów nie sięgał XDD No autentycznie, sam wysoki nie jestem, ale koleś miał ok 1,40m wzrostu XD Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi, no ale sami rozumiecie- pierwsza chwila w sytuacji zagrożenia to analiza swoich szans, a w tym przypadku gdy zobaczyłem potencjalnego przeciwnika, moje szanse wystrzeliły w górę jak rakieta z takim impetem że aż wydało mi się to zabawne xD Z trudem powstrzymując śmiech powiedziałem mu żeby zajął się swoimi sprawami. Nagle z pobliskiej bramy wybiegł jakiś facet i zaczyna sie na mini-koksa drzeć "zostaw Państwa #!$%@? białorycerzyku, nie widzisz że koleś jest jakimś półbogiem?! Loszka mu samochód odśnieża, uśmiechnięta, typ se szluga jara, czileria, utopia, a ty się wbijasz między wódkę a zakąske sam nie mogąc sobie kobiety znaleźć od kilku lat i jeszcze zdziwiony jesteś" po czym zwrócił sie do mnie "przepraszam za kolegę", szarpnął go za kaptur i poszli. Zamurowało mnie. Odwróciłem się, a za mną moja różowa wryta jak słup soli. Po kilku sekundach ciszy wydukała tylko "co to #!$%@? było.." xD
@Plp_: Wiadomo, że OP wymyślił tę historię, ale nie zmienia to faktu, że wstawienie przegrywowych "mądrości" do świata realnego zawsze brzmi śmiesznie i bawi xD
@Plp_: na zeszłorocznym polandrocku wracam z różowym z Lidla. Ludzi na festiwalu nie było wiele, więc często bywaliśmy w Lidlu. Zwykle to ja nosiłem torbę z zakupami, ale tym razem różowy uznał, że zaniesie torbę. Po drodze zaczepia nas jakiś grubas i pyta czy nie pomóc w niesieniu torby bo kobieta dźwiga a ja sobie idę jak król XDDD To już jest taki poziom białorycerstwa że feministki powinny się obrazić, tacy
Pomijajac szczegol ze historia jest zmyslona to z jakimi przegrywowymi madrosciami w poscie sie nie zgadzasz? Ze niski facet jedyne co wzbudza to smiech czy ze p0lscy faceci nie maja za grosz godnosci i stawiaja kobiety na piedestale?
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
Idziemy sobie rano z moją różową do auta żeby pojechać do teściów, no i jak to bywa zimą, całe zawalone śniegiem. Różowa nagle ożywiona: "daj mi zmiotkę, dawno nie odśnieżałam auta, a przy okazji sprawdze jak sie sprawują moje nowe rękawiczki". Mówie jej że luz, wsiąde do auta, odpale silnik, zjaram fajka, troche poprawie szczotką i będzie ładnie, na co różowa uparcie że ona chce. Dałem jej więc tego zmiotka śniegowego, odpaliłem fajka, stanąłem z boku i tak sobie patrze jak lata naookoło i zgarnia biały puch.
Nie minęły nawet dwie minuty jak za plecami usłyszałem " te, frajerze, może byś tak pomógł kobiecie". Już w myślach wzdech że będe musiał się szarpać z jakimś menelem, odwracam się, a tam typek trochę młodszy odemnie (30lvl hir), nakoksowany (widać że siłka mocno) ale.. No właśnie, typ mi nawet do sutów nie sięgał XDD No autentycznie, sam wysoki nie jestem, ale koleś miał ok 1,40m wzrostu XD Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi, no ale sami rozumiecie- pierwsza chwila w sytuacji zagrożenia to analiza swoich szans, a w tym przypadku gdy zobaczyłem potencjalnego przeciwnika, moje szanse wystrzeliły w górę jak rakieta z takim impetem że aż wydało mi się to zabawne xD Z trudem powstrzymując śmiech powiedziałem mu żeby zajął się swoimi sprawami.
Nagle z pobliskiej bramy wybiegł jakiś facet i zaczyna sie na mini-koksa drzeć "zostaw Państwa #!$%@? białorycerzyku, nie widzisz że koleś jest jakimś półbogiem?! Loszka mu samochód odśnieża, uśmiechnięta, typ se szluga jara, czileria, utopia, a ty się wbijasz między wódkę a zakąske sam nie mogąc sobie kobiety znaleźć od kilku lat i jeszcze zdziwiony jesteś" po czym zwrócił sie do mnie "przepraszam za kolegę", szarpnął go za kaptur i poszli. Zamurowało mnie. Odwróciłem się, a za mną moja różowa wryta jak słup soli. Po kilku sekundach ciszy wydukała tylko "co to #!$%@? było.." xD
Sądząc po słownictwie to wyższy kolega chyba też mirkuje więc chciałbym go pozdrowić XDD
#bialorycerstwo #heheszki #gownowpis #blackpill
Sam przerabiałem takie głupoty że niektórzy też by mi nie uwierzyli
Komentarz usunięty przez moderatora
To już jest taki poziom białorycerstwa że feministki powinny się obrazić, tacy
Komentarz usunięty przez autora
@mrRay: potwierdzam, bylem zmiotka
Z obiema tymi tezami się nie zgadzam, i co teraz?
Komentarz usunięty przez autora