Wpis z mikrobloga

Dziwny to byl rok. Byly plusy dodatnie i ujemne.

Z ujemnych:
- nie wyszlo z nauka jezyka
- zeby tez sie nie wyprostowaly w 100%
- nie waze 50 kg
- nie dostalam przeniesienia do innego oddzialu i awansu

Z dodatnich:
- lepiej platna i fajniejsza praca
- bylam w Galway, Wroclawiu, Poznaniu, Czechach, na Malcie, Katalonii, Apulii, Bordeaux, Berlinie, Edynburgu
- cwiczylam regularnie, wybralam sie do trychologa i jestem w procesie walki o zdrowa skore glowy
- odlozylam troche kasy, duzo jadlam na miescie, wiele reportazy przeczytalam, mialam czas na RPG
- co miesiac pieklam ciasto jakies, probowalam przepisow roznych kuchni, dbalam o cialo

Generalnie bylo ok, ale lockdown w Irlandii mnie dobil na poczatku roku. Pozniej praca i podroze wiec bylo przyjemnie. Teraz jestem zdolowana tym, ze nie przeniose sie do Berlina, ale powoli sie z tym oswajam i zerkam na inne oferty w firmie, tym razem bede mierzyc wyzej. W dalszym ciagu chce sie wyprowadzic do innego kraju, jestem otwarta na mozliwosci - moze aplikuje na EIC, moze do Rumunii albo gdzies za niebieskim, zobaczymy. Chcialabym zaczac tez podrozowac poza Europe. Ciekawe jak bedzie.

#podsumowanie2021
  • 4