Wpis z mikrobloga

mirki pytanie o #podatki : mieszkam za granicą, posiadam mieszkanie w Polsce które właśnie wynająłem i przyszedł mi pierwszy przelew. Kwota na umowie 2400, opłaty przerzucone na lokatora więc co miesiąc wpada mi na konto ta sama stała kwota.

Z tego co kojarzę muszę płacić 8.5% od przychodu - ale może mi ktoś potwierdzić technikalia? Z tego co widziałem w google to mogę co miesiąc płacić 204 zł robiąc przelew na mój mikrorachunek podatkowy wybierając jako formularz "PIT-28", nie trzeba składać żadnych deklaracji, tylko wysłać hajs. Wysyłka hajsu stanowi jednocześnie wybór formy opodatkowania. A na koniec roku złożyć 1 raz deklarację PIT-28 gdzie sumuję do kupy wszystkie wpływy z najmu (a więc 12*2400)

Ktoś wie czy mogę po prostu w styczniu posłać od razu 12*204 = 2496 zł, wpisać jako okres rozliczenia rok i mieć to potem w dupie, ewentualnie wysłać różnicę jeżeli podwyższę najemcy czynsz w ciągu roku? Myślę że US powinien mieć to w dupie, a jakby mi się lokator zwinął i będę miał nadpłatę to najwyżej mi zwrócą po deklaracji rocznej?
  • 6
@gatineau:

robiąc przelew na mój mikrorachunek podatkowy wybierając jako formularz "PIT-28"

Lepiej użyć symbolu "PPE" (zryczałtowany podatek dochodowy od przychodów ewidencjonowanych). PIT-28 to formularz przy rozliczeniu całego roku.

czy mogę po prostu w styczniu posłać od razu 12*204

nie polecam, lepiej wysyłać na bieżąco niż robić jakieś dziwne nadpłaty
@potrzebie: czemu dziwne? W sumie to i tak zadzwonię do US zapytać co o tym sądzą ale jakoś nie wierze paniom Bożenkom z niewiążących infolinii wiec szukam innych opinii - nadpłaty podatków to dla US jakiś problem? Co grozi jak to zrobię, jakieś kontrole z dupy bo się czegoś nie dolicza?

Nie chce mi się tych przelewów pilnować co miesiąc a Mbank chyba nie pozwala na definiowanie przelewów podatkowych cyklicznie
@potrzebie: bez przesady, to 2000 zł. Zakładając 5% zwrotu, dzieląc na 2 bo to cały rok i tylko średnia wychodzi mi 50 zł zwrotu czyli 10 eur. Mój czas jest warty więcej, wole przelać raz i zapomnieć już bawić się 12 razy i za każdym razem ryzykować spóźnienie