Wpis z mikrobloga

@lexico: prawda, przydałyby sie jakieś ruchy robotnicze nawiązujące do przedwojennych, tym bardziej w obecnym kryzysie mieszkaniowo developerskim i dyktaturze korporacji które tworzą liste słów których nie wolno używać
w obecnym kryzysie mieszkaniowo developerskim i dyktaturze korporacji


@morgiel: ceny mieszkań wzrosły nieproporcjonalnie, bańka się napompowała,
Korporacje zawsze dyktowały warunki - patrz Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska

Obecnie to wiece powinny odbyć się w sprawie ochrony zdrowia, bo jak tak dalej pójdzie, to już koło 2040 będziemy mieć poniżej 30 milionów obywateli (Ukraińców/Białorusinów nie wliczam). Ale do tego czasu będziemy już bankrutami.
@lexico: i jak ochrony zdrowia? co ma ochrona zdrowia do demografii, zabrzmi to brutalnie ale słaba ochrona zdrowia w naszym przypadku jest plusem bo umrą głównie starsi i może dzięki temu nie zbankrutujemy xd
co ma ochrona zdrowia do demografii


@morgiel: słaba ochrona zdrowia to większa śmiertelność.

Jak jasno widać, żadne 500+ nie zwiększy dzietności.
Zwykła dopłata do in vitro dawała dodatkowo 20 tyś dzieci rocznie.

Aby poprawić demografię trzeba inwestycji kilkunastoletnich, a tego nie widać w ciągu 4 lat, gdy politycy są u władzy.
Kolejne 2-3 lata pokażą dopiero katastrofę demograficzną.
korporacje do wora wór do jeziora


@morgiel: bez korporacji nie miałbyś nawet prądu w gniazdku, nie mówiąc o komputerze.

Ilość plastiku w oceanie to wina ludzi/kupujących. Przed 20 wiekiem nie mieliśmy plastiku, ale weszliśmy w to z wygody i niższych kosztów. produkcji. To konsument wybrał.
@lexico: umówmy sie w nowoczesnym świecie po rewolucji seksualnej i tak tej dzietności większej nie będzie, choćby skały srały to instagramy i internety zmieniły te gre, obecny tryb życia sprawił że pary decydują się na góra jedno dziecko(o ile w ogóle jest para bo aktualne pokolenie ma najmniej kontaktów seksualnych w historii) kultury już nie zmienimy ale możemy przekonać tych ludzi którzy zastanawiają się jeszcze czy chcą mieć bachory, a najważniejszą
@lexico: typowa propaganda korporacyjna, konsument wybrał o było tańsze a konsument często nie ma pieniędzy żeby sobie pozwolić na kupienie droższego, taka gadka to zrzucanie odpowiedzialności na słabszych
umówmy sie w nowoczesnym świecie po rewolucji seksualnej i tak tej dzietności większej nie będzie


@morgiel: kwestia kulturowa i finansowa.
Wszystko można naprawić/zmienić.
konsument wybrał o było tańsze a konsument często nie ma pieniędzy


@morgiel: ale tak to niestety wygląda.
Dlaczego wprowadzane są zamienniki/ersatze? Koszty, bo zasoby są skończone.
musielibyśmy wrócić do świata z przed równouprawnienia kobiet, mówmy o rzeczach realnych


@morgiel: niekoniecznie. Chcesz wrócić do niewolnic, albo służących? Mit matki Polki do tej pory pokutuje w Polsce.
Zobacz jak zmienia się podejście kobiet po 30-tce. Kobiety powoli, ale jednak z coraz większą intensywnością zauważają, że obecna sytuacja jest dla nich w dłuższej perspektywie negatywna.
A że młode to i głupie - to samo dotyczy mężczyzn.
niekoniecznie. Chcesz wrócić do niewolnic, albo służących?


@lexico: nie mówiłem o tak dawnych czasach bo te wbrew pozorom były jeszcze bardziej nierówne, mówiłem o czasach przedwojennych lub powojennych ale do tych czasów też nie chciałbym wrócić bo wtedy mężczyzna był traktowany jak wół który ma #!$%@?ć 14 godzin w fabryce lub polu żeby to wyżywić a nie Ojciec dzieci
Zobacz jak zmienia się podejście kobiet po 30-tce. Kobiety powoli, ale jednak z coraz większą intensywnością zauważają, że obecna sytuacja jest dla nich w dłuższej perspektywie negatywna.


@lexico: nie nie zauważają nie wiem skąd masz te dane ale moim zdaniem kobietom raczej pasuje obecna sytuacja, i mężczyznom też(mi przynajmniej tak)
A że młode to i głupie


@lexico: poza tym sam sobie odpowiedziałeś jeżeli stare by zauważały coś to i tak młode nie zauważą tego a młode mają dzieci a nie stare trzydziestolatki
mówiłem o czasach przedwojennych lub powojennych


@morgiel: była #!$%@? i tyle.
Wbrew pozorom w Polsce kobiety miały dużo wolności.
Ogólnie byliśmy ruchani przez zaborców, ale kobiety nie były źle traktowane.

Poza tym wtedy dzietność na kobietę wynosiła koło 7 dzieci. Co z tego jeśli 4 lat dożywała połowa.
a nie stare trzydziestolatki


@morgiel: właśnie 30-latki zaczynają podchodzić do kwestii związków i dzieci bardzo zdroworozsądkowo.
Młode pokolenie zaczyna się uczyć na błędach samotnych ciotek, które w młodości albo szalały, albo siedziały w pracy po 12 godzin.