Wpis z mikrobloga

Siema. Na wskutek ziomka, który zakochany we mnie pochwalił się naszą wspólną podróżą paru osobom z zakładu plotka o naszej orientacji seksualnej (którą ukrywaliśmy przez lata) rozlała się na cały zakład pełen Polaków, Holendrow, Turkow, czarnych i reszty ludzi wszelkich narodowości. Od tamtej pory muszę mierzyć się z kpinami, nie traktowaniem mnie poważnie, strachem przede mną (każdy się przywita, ale na kantynie podczas pauzy nikt koło mnie nie siadzie). Wprawdzie nie czuję się zagrożony (to Holandia a nie Polska czy inna Rosja), Ale patrząc na reakcje ludzi czuje się zaszczuty. Kiedyś ludzie nie bali się ze mną rozmawiać. Teraz nie są już tak chętni do rozmowy. Teraz jestem ignorowany, "gwałcony" nienawistnym wzrokiem polskich facetów, wyśmiewany przez Turkow. Dużo kobiet jest na mnie zdenerwowanych czy wręcz chamskich (co tylko pokazuje ilu kobietom się podobałem).

Ale jedna rzecz mnie najbardziej zastanawia. Ponoć gej geja rozpozna ale wolę zapytać was dla potwierdzenia. Jest kilka osób na zakładzie (przede wszystkim Polaków i Holendrow o ktorych wiem, że albo oficjalnie mają żony i dzieci albo kochanki) którzy jak mnie widzą to ich twarze się rumienia, starają się mnie za wszelką cenę unikać, boją się nawiązać ze mną kontakt wzrokowy czy porozmawiać. Ta sama grupa osób za to czasem rozmawia między sobą w mojej obecnosci za pomocą szyfru i mnie ignoruje. Lecz gdy jest jakieś miejsce gdzie nikt nikogo nie widzi albo nie słyszy to wtedy potrafią nieśmiało zagadać albo wykonać jakiś miły gest (np. Przytrzymać drzwi). Czy to waszym zdaniem jest nienawiść czy ich ukryte pożądanie w stosunku do mnie, które za wszelką cenę chcą trzymać w ryzach i boją się że ich zdemaskuje?
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o reakcjach ludzi różnych narodowosci i jak naprawdę wygląda tolerancja Holendrow w stosunku do osób LGBT tj. Jak Ja to dajcie znać
#teczowepaski #lgbt #holandia #gorzkiezale #gownowpis #geje #uchodzcazpolski #polska #emigracja
  • 20
@KLRWR: Może bardziej jak urojenia. Może OP tak się bał, że to wyjdzie na jaw, bo "co ludzie powiedzą, jak to zmieni postrzeganie mnie w pracy", że jak kolega się wygadał to OP myśli, że cały zakład będzie się specjalnie z tego powodu inaczej zachowywał, gdy tak naprawdę wszyscy mają #!$%@? (no, może nie wszyscy, bo na pewno jest parę homofobów).

Tak jak nastolatce wyskoczy mały pryszcz i będzie myśleć, że
@mozzq: On się nie ujawnił. On po prostu się pochwalił paru osobom że jedziemy na wspólną podróż. Reszta sobie dorobila, że to podróż szczęśliwej homopary. I się rozniosło bo jednak część rodakow włada angielskim lub holenderskim.
@Uchodzca_Z_Polski: jak są w grupie to traktują cię jak trędowatego, bo pierwszy, który by się wyłamał i zagadał jak do człowieka rzuciłby na siebie podejrzenie, że sam jest gejem.

Jak są solo bez reszty grupy do monitorowania zachowania, to mogą zaprzestać ostracyzmu. Grzeczniejsi są bo trochę in głupio, że cię tak traktują. Oczywiście nie na tyle głupio, żeby przestać.

Ale to zakładając, że mowa o polakach, rumunach, czy murzynach, nie rodowitych
@Uchodzca_Z_Polski: Plus jest taki, że nie trzeba uprawiać small talku z każdym. Jeśli mam być szczery to wydaje mi się, że wiele homoseksualnych osób boi się przyznawać do innych homoseksualistów, żeby nie zwracać na siebie uwagi. A skoro wcześniej nie byliście dobrymi kolegami to pewnie i tak nie pasujecie do siebie jako ludzie. Na Twoim miejscu cieszyłbym się, że masz kolegę, z którym odbyłeś podróż i tyle. Nie musisz przyjaźnić się