Wpis z mikrobloga

podobno naczelną zasadą jest "nie strzelaj póki nie masz 100% pewności, że śmiertelnie trafisz"


@jestemaska: wiesz, to ze czasem ktoś chybił, to nie koniec świata.
ja nie o tym, w zasadzie.
ja ogólnie jestem przeciwny polowaniom rekreacyjnym, to jest ostatnie #!$%@?, jakie może być.
a na strzelnicę sam dość często chodzę, a i broń mam.
ale nigdy do istoty żywej nie strzelałem, i strzelać nie będę.
nawet do polityków. xD
@dos_badass: W zasadzie chodzi mi o to samo co napisales:
" to ze czasem ktoś chybił, to nie koniec świata."
Takie statystki ze '25% strzalow rani i nie zabija i zwierzatka sie mecza" są delikatnie mowiac z dupy... To oczywiste ze nie zawsze sie trafia.

To, ze mysliwi to parodia i moczymordy to wie chyba kazdy ze srodowiska strzeleckiego.
@dos_badass: Stare pokolenie oczywiście ma ciągoty do alko podczas polowania. Ale nowe pokolenie już nie ma czasu i ochoty się z tym starym bratać w ten sposób.