Wpis z mikrobloga

@kasztelan_angielski: Ja po przepaleniu 20+ lat, teraz jaram sobie eciggy, takie na 600 puffs.
Teraz to mi brakuję jedynie nikotyny, a te gówna 2% mają to w sobie.

Plastry i kończę jarać i nigdy nie zacznę ponownie. Z heroiny lepiej wyjść niż z tego nałogu. :D Inaczej, nawet jeśli jest więcej dla ćpunów pomocy niż dla uzależnionych od nikotyny. Chociaż w UK jest dobry program.
@kasztelan_angielski: kup sobie tyton jakiś dobry mac baren czy coś i kręć sobie szlugi sam ekonomicznie wychodzi dużo lepiej i smakują też dużo lepiej ale z drugiej strony zawsze dobrze mieć ramkę pod ręką bo nie musisz kręcić tylko wyciągasz i jarasz
@kasztelan_angielski: Nie, ten tytoń do nabijarek to siano. Opłaca się za to kupić shag (nitki jak casablanca, turner, tilbury) i kręcić ręcznie. Nabijać też się da, ale jest bardziej wilgotny, więc idzie to trudniej, wychodzi bardziej zbite i cały king size to za dużo. Chyba że przesuszysz.