Wpis z mikrobloga

Po paru latach przerwy od nauki angielskiego, postanowiłem do niej wrócić.
Co polecacie na rozruszanie i ogólne źródło nauki języka? Coś konkretnego? Jakiś plan działania, czy może korzystać z gotowych kursów? Ktoś coś? Trochę wypadłem z obiegu.

Poziom B1-B2.
Głównie braki w czasach, zasób słownictwa, słuchanie - problem czasem ze zrozumieniem kogoś, różnorodność akcentów komplikuje sprawę.

#angielski #naukajezykow #naukaangielskiego #nauka
  • 22
@michu13: identyczna sytuacja, ten sam poziom i szukam pomysłów. :D
Kupiłam sobie takie małe karteczki i czytam/robię kursy lub oglądam filmiki branżowe po angielsku i jak jakiegoś slowa nie znam to przyklejam sobie karteczke do monitora. Jak sie naucze, to zrywam i tak dalej. Sporo słówek w krótkim czasie tak przyswoilam, nawet takich, które teraz wydają mi się dość podstawowe jak decrease, a jakoś mi umknęły dotąd. :p
@Habitican @Castiel : Nikt nie mówi o poziomie native speakerów, ale tak jak wspomniałem osobiście poczuwam się pomiędzy C1, a C2. Pytasz jakie gry czy seriale z językiem akademickim? To zależy w kierunku jakiej branży chcesz ten język ćwiczyć, studiujesz prawo to oglądaj seriale prawnicze etc. Jeśli chodzi o czaty to jakiekolwiek gdzie można spotkać rodowitych brytyjczyków/amerykanów w zależności od tego czy chcesz się uczyć international English czy typowo Brytyjskiego. Jeśli autor
@Habitican: ja nie miałem pojęcia, że ktoś weźmie głupi przykład jako odnośnik. Tym bardziej jako odpowiedź dla osoby na poziomie B1 czy ledwo ponad podstawowym. Wygodnie, że nie odniosłeś się do żadnego innego argumentu, który napisałem ;) Podtrzymuje swoje zdanie, na bardziej zaawansowane metody nauki przyjdzie imho czas jak i swoboda w posługiwaniu się danym językiem będzie większa
Tak wiem, dlatego umiejscowiłem się pomiędzy tymi poziomami co może nie jest AKADEMICKO POPRAWNE I POWINIENEM BYŁ NAPISAĆ C1. Przyszedłeś, przypierniczyłeś się do mojej odpowiedzi samemu nie pomagając autorowi w kompletnie żaden sposób. Tak trzymaj, dzięki Tobie internet jest lepszym i bardziej przyjaznym miejscem
@Habitican:
Ja jebię ale mnie #!$%@?ą wszelkiej maści internetowi hobbyści w tym kraju, kopałbym ich jak kurczaki. Chcesz zacząć coś robić, nie wiem #!$%@? łowić ryby, sklejać samoloty, srać psa jak sra, cokolwiek i zadasz #!$%@? na forum pytanie:

Witam, chcę zacząć chodzić po bułki. Czy lepiej do biedronki czy do lidla? Pozdrawiam.

to po 10 sekundach masz:

Witam, zły dział! Ten temat był już poruszany na forum! Jako, że jesteś
@robert-sedzimir: nie neguję twojej bardzo dobrej znajomości języka, a seriale to bardzo dobry sposób na jego naukę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tyle, że problem tego jest taki, że jest to pasywna nauka. Ja sam w czytaniu gdzieś tam zaglądam w okolice C1, w słuchaniu B2, a #!$%@? w mówieniu A2 xD
Żeby mówić trzeba mówić.
Wg. britishcouncil.pl poziom C1 w załączniku.
Masz to? Jeśli tak to szacun
Pobierz non-serviam - @robert-sedzimir: nie neguję twojej bardzo dobrej znajomości języka, a ...
źródło: comment_1638444471oGP7ssnNwTcGCsZnab8wdw.jpg
@non-serviam: jasne. Przecież nikt tu nie mówi, zę na samym oglądaniu osiągnie się C1, szczególnie nie w mowie, ale o tym pisałem wyżej, że na etapie kogoś kto obecnie jest B1 (autor) bardzo ważne jest aby mówić jak najwięcej, oswajać się z językiem. Osobiście używam angielskiego na codzień w pracy gdyż większość współpracowników to obcokrajowcy i nie wyobrażam sobie żebym był na obecnym poziomie angielskiego gdyby nie właśnie potężne ilości seriali
Osobiście używam angielskiego na codzień w pracy gdyż większość współpracowników to obcokrajowcy


@robert-sedzimir: i to właśnie robi robotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja jakoś średnio wierzę w naukę z seriali, u mnie się to nie sprawdza. Może jak ktoś od gówniaka oglądał to tak ale teraz to raczej jest jako osłuchiwanie się, czy powtórki. Nie mam poczucia żeby czegokolwiek się uczył z nich.
Jak siadam na 2h
@non-serviam: no właśnie to nie robi roboty bo pracuje tutaj ledwie pół roku i mój poziom angielskiego był identyczny jak tu przyszedłem. I zgodzę się, że rozmowa to numer 1, szczególnie że (znam dużo takich osób) największym problemem jest "wstyd" przed używaniem języka w praktyce. Bo wiele osób zna angielski, ale boi się go używać. Nie mniej aby móc rozmawiać trzeba mieć jakieś podstawy gramatyki i słownictwa, a tego ja osobiście
@robert-sedzimir: no ta rozmowa to kwestia psychologii i przełamania bariery.
Ja mam problem z tym, żeby przywołać słowa, konstrukcje w czasie bierzącym ale ewidentnie czuję, że to kwestia praktyki żeby to weszło w automatyzm.

Co do seriali to właśnie pytam, bo mnie zastanawia ten fenomen, nie jedna osoba twierdzi, że seriale, bajki itd. ale chyba tajemnica tkwi w tym, że robiliście to za dziecka. Mieliscie płatną tv w domu i korzystaliście