Wpis z mikrobloga

Myślę sobie, wykopki na wszystkim się znają to zapytam jeszcze tutaj.

Dzisiaj jedziemy podpisać umowę przedwstępną na zakup domu (wolnostojący, południowe okolice Poznania, 930k, dzialka 920m, w srodku cud miod orzeszki, na samej dzialce troche roboty)

Cena 930k
Mam 20% wkładu = 186k
Kredyt hipoteczny = 744k
Rata teraz przy tym wiborze ok 3.5k
Dochody ok 13k/msc

Mam mieszkanie o wartości ok 400k

Pytanie - sprzedawac mieszkanie, nadplacac kredyt w kwocie 300k i zostawic sobie kasy na remont dzialki? W sensie do zrobienia ogrodzenie, troche z ogrodem mozna powariowac etc , czy lepiej wynajmowac mieszkanie i brac dochod pasywny? (wynajem takiego mieszkania to ok 1.5k)

Ja jestem zwolennikiem sprzedaży, żeby jak najszybciej się uwalniać z kredytu, a żona widzę, że poważnie myśli i wynajmie.

#kredythipoteczny #nieruchomosci #wynajem
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JackBauer: Prawda lezy pewnie po środku. 400k to faktycznie mysle ze gorna granica sprzedazy ale wynajem zwlaszcza w tej lokalizacji watpie zeby byla tak tania w takim mieszkaniu o tym standardzie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Asymilat: jeśli w majątku masz i dom i mieszkanie to nie jesteś totalnie zdywersyfikowany. Jeśli ceny będą rosły/spadały wszystko odczujesz podwójnie. Lepiej sprzedać i nadplacić lub wrzucić pieniądze w inną inwestycję żeby portfel był bardziej zróżnicowany i odporny na wahania
  • Odpowiedz