Aktywne Wpisy
Sercekapusty +4
#zwiazki #rozowepaski #tinder
Mirki, jak to realnie teraz wygląda w kontekście szukania panny do związku. Mam na myśli duże miasto wojewódzkie. Na prawdę a taka lipa na rynku? Jestem po 30stce, raczej normalny, wzrost i wyglad przeciętny minus. Zastanawiam się czy warto wyprowadzić się z wioski do miasta bo samotność już mnie zaczęła dobijać. Na wsi kompletna lipa z szukaniem panny, nawet na tinderze żadnych nie
Mirki, jak to realnie teraz wygląda w kontekście szukania panny do związku. Mam na myśli duże miasto wojewódzkie. Na prawdę a taka lipa na rynku? Jestem po 30stce, raczej normalny, wzrost i wyglad przeciętny minus. Zastanawiam się czy warto wyprowadzić się z wioski do miasta bo samotność już mnie zaczęła dobijać. Na wsi kompletna lipa z szukaniem panny, nawet na tinderze żadnych nie
Zamroczony +1553
#rozowepaski powiedzcie szczerze, czy dla was to nie brzmi idiotycznie, te żeńskie formy zawodów? (dla czepialskich -tak wiem, że są żeńskie odpowiedniki używane w pierwszej kolejności jak przedszkolanka/pielęgniarka/szwaczka)
#zalpatrzec #cosiedziejeztymswiatem
@Averte: To nie brzmi idiotycznie.
OP zapytał: "#rozowepaski powiedzcie szczerze, czy dla was to nie brzmi idiotycznie, te żeńskie formy zawodów?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do OPa to może i tak, już chyba on sam musiałby sprecyzować co dokładnie hejtuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ToksycznySocjopata: a co z osobami niebinarnymi i helikopterami bojowymi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ToksycznySocjopata: Podobnie to widzę. Kilka dni temu słuchałem całkiem fajnego podcastu dotyczącego mojej branży, poruszano ciekawe zagadnienia, ale zarówno prowadząca jak i zaproszony gość dosłownie za każdym razem, kiedy zdanie wymagało użycia nazwy zawodu, wymieniali obie formy. I wyglądało to mniej więcej tak:
- Oczywiście, racja, z podobnego założenia wychodzą także fotografki i fotografowie, bo to właśnie fotografki i fotografowie... [coś tam robią]
- Co zresztą wynika z rozmów z fotografkami i fotografami, bo przecież sposób myślenia fotografek i fotografów jest...
@SP_Alfa_Kilo: o maskara. Mam nadzieję, że albo język polski wykształci formę obejmującą każdego, albo ta moda przeminie i fotografki (przykładowo) nie będą dostawać spazmów, kiedy ktoś powie do nich per fotografowie.
Czytałem niedawno książkę, w której autor na wstępie zwrócił się parokrotnie do czytelników i
@ToksycznySocjopata: Tak na dobrą sprawę to warto zacząć od tego, czy one w ogóle tych spazmów dostają. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z tego co zauważam wśród koleżanek po fachu - jakoś niezbyt. Dziewczyny w nazwach swoich działalności, social
Te pracujące na stanowiskach niewymagających większych kwalifikacji zazwyczaj nie muszą się nawet zastanawiać, bo większość z takich stanowisk dostępnych dla kobiet ma formę żeńską (sprzątaczka, kasjerka itp.), więc nie mam pojęcia czy im specjalnie zależy na żeńskiej nazwie,
Tak, część nazw nie brzmi źle. Poza tym płeć można poznać po imieniu lub, w odróżnieniu od np. angielskiego, po zaimkach czy odmianach czasowników.
Wiadomo, że język ewoluuje, ale zawsze to był naturalny proces, a tutaj odnoszę wrażenie, że jest tylko parcie, że kobieta też może być grafikiem, muzykiem czy adwokatem. Wiedziałem to, jak chyba wszyscy, przed tą głupią modą
@ToksycznySocjopata: @SP_Alfa_Kilo: Mają go jakieś pojedyncze osoby, a że łatwo się z nich śmiać, to niektórzy, najczęściej prawaki, mizogini i tego typu osoby, to nagłaśniają, żeby była "beka z feministek" xD Sama o sobie mówię, że jestem redaktorem i fotoreporterem, bo o ile "fotoreporterka" jeszcze jakoś brzmi, to "redaktorka" mi się nie podoba. Ale jeśli ktoś chce być