Butelka bez oznaczenia pojemności (może było w urwanym fragmencie etykiety), bez banderoli, bez oznaczenia "woltażu" i na szczęście też bez farfocli na dnie. Data produkcji nieznana, ale celowałbym w lata 80. Flaszka, na oko, 700-mililitrowa.
Na szklanej szyjce są dwa gwinty. Na jednym znajduje się miarko-kieliszek, a pod spodem tradycyjna metalowa nakrętka zamykająca szczelnie trunek.
Aromat słodki i przyjemny. W temperaturze pokojowej wydaje się nawet dość łagodny, wyraźnie owocowy i alkoholowy. Smak bardzo ostry - silnie wyczuwalny alkohol, zamiast winogron czuć jakąś śliwkę czy brzoskwinię. Dziwne, nieco niepasujące do koniaku. Po lekkim ogrzaniu płynu alkohol zaczyna wyłazić na wierzch i ten podejrzany posmak zanika.
Generalnie jest to #koniak raczej porządny, w dzisiejszych czasach kosztujący grubo ponad 500 zł za butelkę, ale smakuje bardzo przeciętnie. Czasami zwykłe brandy są lepsze, niż oryginalne koniaki. Szkoda, bo nadzieje wobec tej pozycji były dość wysokie, a wyszło tak średnio. Może do tego smaku trzeba jeszcze dorosnąć...
Butelka bez oznaczenia pojemności (może było w urwanym fragmencie etykiety), bez banderoli, bez oznaczenia "woltażu" i na szczęście też bez farfocli na dnie. Data produkcji nieznana, ale celowałbym w lata 80. Flaszka, na oko, 700-mililitrowa.
Na szklanej szyjce są dwa gwinty. Na jednym znajduje się miarko-kieliszek, a pod spodem tradycyjna metalowa nakrętka zamykająca szczelnie trunek.
Aromat słodki i przyjemny. W temperaturze pokojowej wydaje się nawet dość łagodny, wyraźnie owocowy i alkoholowy.
Smak bardzo ostry - silnie wyczuwalny alkohol, zamiast winogron czuć jakąś śliwkę czy brzoskwinię. Dziwne, nieco niepasujące do koniaku. Po lekkim ogrzaniu płynu alkohol zaczyna wyłazić na wierzch i ten podejrzany posmak zanika.
Generalnie jest to #koniak raczej porządny, w dzisiejszych czasach kosztujący grubo ponad 500 zł za butelkę, ale smakuje bardzo przeciętnie. Czasami zwykłe brandy są lepsze, niż oryginalne koniaki. Szkoda, bo nadzieje wobec tej pozycji były dość wysokie, a wyszło tak średnio. Może do tego smaku trzeba jeszcze dorosnąć...
#alkohol #pijzwykopem
Poprzednie trunki:
Ballantine's Scotch Whisky
Little Stone Blended Whisky
Napoleon, francuska brandy
Bols Silver Top London Dry Gin
Stock 84, brandy
Trenk, jugosłowiański winiak, czyli brandy
Martineau, farancuska brandy
Jim Beam, Bourbon Whiskey
Metaxa z drugiej połowy lat 90.
William Lawson's Rare Blended Scotch Whisky
Polonaise Polish Wodka
Napoleon, francuska brandy, wersja druga
Wódka Harnaś z 1995 roku
Napoleon VSOP, francuska brandy, wersja trzecia
Johnnie Walker Black Label
Fiddler Vodka
Camus G.M.C. - francuski koniak
Stock '84 Brandy V.S.O.P - butelka druga
L. Dorville Napoleon - kolejna francuska brandy
Riga Black Balsam, czyli 60-letnia łotewska nalewka ziołowa
Ballantine's Scotch Whisky po raz drugi
Teacher's Highland Cream
The Original Dimple 12 years old
Byass 96 Gran Reserva
St-Rémy Napoleon Brandy
Cognac Camus Napoleon
Prince Charlie Special Reserve Scotch Whisky
Ballantine's Scotch Whisky po raz trzeci
Glenside Blended Scotch Whisky
Bardinet Napoleon French Brandy V.S.O.P.
William Pitters Napoleon VSOP
Queen Anne Rare Schotch Whisky
Martineau, farancuska brandy, podejście drugie
Johnnie Walker Red Label 1,75 L
źródło: comment_1637491799Z4f9Ln5rboZ64tL71HYi6w.jpg
Pobierz