Wpis z mikrobloga

#elektronika #informatyka #programowanie #programista15k #pracbaza

Branża #automotive dział R&D

Dzisiaj dowiedziałem się, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy straciliśmy koło 50-60 inżynierów w Indiach i trudno pozyskać kogoś w ich miejsce. Niemcy też odchodzą. W PL nie lepiej.

Jeszcze 10 lat temu żeby dostać dobrą fuchę w korpo trzeba było być mocno ponadprzeciętnym studentem. 5 lat temu - minimum bardzo dobrym. Tuż przed pandemią wystarczyła już zdolność logicznego myślenia oraz chęć do pracy i nauki. Dzisiaj korpo zasysają już wszystko z błotem, a płacą jak za zboże.

Nie wiem co się dzieje, ale serio można pozazdrościć absolwentom politechnik którzy wchodzą na rynek pracy w tych czasach. Nic nie wskazuje na to żeby trend mógł się odwrócić więc miejcie to na uwadze jeżeli stoicie jeszcze przed wyborem ścieżki dalszej edukacji.
  • 18
@majk_emigrant: ostatnio gadałem z gośćmi z WV to jak przychodzą do nich ludzie to taki jeden z cwańszych robi test.


a mówimy generalnie o ludziach którzy przecież nie sa głupi, skończyli studia i ogólnie z nimi wszystko ok. oni robia ten test tak na zasadzie żeby rozluxnic atmosferę i wgl wiedzieć czy ten inżynier choć trochę na warsztacie robił
@majk_emigrant: zależy gdzie i w jakiej branży. W Polsce narobiło się teraz pełno bootcampów z programowania, a informatykę pootwierali już nawet na uczelniach ekonomicznych. 10 lat temu rynek dla juniorów w IT był o niebo lepszy, brali praktycznie każdego studenta informatyki, który umiał chociaż napisać pętle. Teraz już jednak trzeba coś potrafić żeby dostać się na juniora, bo chętnych są setki na jedną pozycję.
@majk_emigrant: nikt nie chce się pchać w prawdziwą inżynierską robotę, bo trzeba tyle rzeczy ogarniać, a płacą średnio. W IT lepszy hajs, mniejsza odpowiedzialność, nie ma delegacji i homeoffice jest czymś normalnym, a nie tylko od święta. Komu normalnemu chcialoby się pchać w jakaś elektronikę, procesory, silniki za jakieś grosze?

Niestety wśród inżynierów dalej panuje tajemnica zarobków i nie kwapią się, żeby się nimi chwalić - w przeciwieństwie do IT -
Komu normalnemu chcialoby się pchać w jakaś elektronikę, procesory, silniki za jakieś grosze?


@CXLV:
1. Inżynieria jest znacznie ciekawsza, choć to zapewne subiektywne
2. To nie są grosze. 4k netto na wejście dla świeżaka i nawet 10k dla doświadczonego inżyniera to dobre stawki nawet w IT. Na b2b można jeszcze trochę podbić. Jak ktoś szybko przyswaja i nie boi się zmieniać pracy to z pułapu dolnego do górnego przeskoczy w mniej
@majk_emigrant: Jestem po MiBM pełno ludzi zwiało. Na studiach z 10% zmieniło kierunek. Jak teraz patrzę to z 50% przeszło do IT, pracowałem z kolesiem z 2 lata starszym i mówi że bardzo go dołowała praca jak w korpo robił części, w IT na duży plus to co robi teraz sprawia mu przyjemność
@zibizz1: u mechaników jest słabo to fakt. Ja raczej odnoszę się do programistów elektroników, czyli embedded.

Ale ogólnie rzecz biorąc chyba wszyscy rozjaśniliście mi gdzie podziewają się ci wszyscy ludzie, którzy odchodzą ;)
@majk_emigrant: ogarnięci ludzie potrafią pensje zoptymalizować, szczególnie jak to programiści, to nie mają trudno się przełączyć. nawet 10k to nie jest dziś coś atrakcyjnego dla doświadczonego inzyniera, za top 3% programistów firmy płaca $60-200/h
@syn_admina
Na studiach nikt nie uczy jak się zakłada brzeszczot :) jak ktoś poszedł na politechnike po lo to się tego nie dowie. W technikum tego uczymy, każdy przechodzi przez dział obróbki ręcznej
@i-marszi: no i właśnie po to się pytają. bo wiesz, student fajny, taki prosto po przeczesaniu przez HR i go chłopaki biorą na zakład i patrza jaki jest.

bo co z tego że ma głowe pełną wiedzy po studiach jak wiadomo ze on będzie się po prostu brzydził brudzic rąk