Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Moi teściowie mieszkają blisko granicy z Białorusią, niedaleko Lipska. Ich sąsiada rodzina z Suwałk ma znajomą, której rodzice mieszkają w okolicach Kuźnicy. No i ta znajoma opowiadała tej rodzinie, że próbowała się kilka razy dodzwonić do rodziców, gdy nie dało radę przez jeden dzień to wzięła kogoś i pojechała do nich. Z policją. Na miejscu zastali ich związanych i grupę migrantów w ich domu...

Poczta pantoflowa tu zadziałała i pewnie zmyślone, ale z drugiej strony... Czy nie byłoby coś takiego nagłaśniane w jakikolwiek sposób? Czy lepiej tego nie robić aby nie wzbudzać paniki? O ile to rzeczywiście prawda.
#bialorus #migranci #kuznica
  • 6
Moi teściowie mieszkają blisko granicy z Białorusią, niedaleko Lipska. Ich sąsiada rodzina z Suwałk ma znajomą, której rodzice mieszkają


@Fevx: Sąsiada matki córka kuzynki od strony ojca
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@thewickerman88: @3mielu: to powiedziałem żonie gdy teściowa dzwoniła - po #!$%@? mieliby to robić. Ale fakt że przez takie ploty się ludzie tam boją mimo że migranta na oczy nie widzieli.
@Fevx: takie życie na wsi :) jak była woja w donbasie to babcia mojej żony, mieszkająca przy granicą z Ukrainą codziennie wychodziła na pole patrzeć czy łun nad granicą nie widać bo się ataku spodziewała.
(z drugiej strony pamiętała czasy gdy ukraińcy serio tam zabijali, nawet straciła ojca bo go UPA zabiło więc stres pewnie został)