Wpis z mikrobloga

@Ketonowy: Mam 650se a wzrost o grubość podeszwy wyższy od Ciebie i daję spokojnie radę. Jedyny problem to ciężki teren, wysokie/głębokie kolejny czy trawersy. Jak chcesz coś wiedzieć to pytaj, swoją przerobiłem na wyprawówkę z bakiem 25l, stalowym oplotem, bagażnikiem itd.
Jak będziesz we Wrocławiu to jeszcze grata nie schowałem na zimę.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Grzybnia: kawałek bym miał, specjalnie jechać to mam cały dzień w dupie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Plam mam właśnie podobny, większy bak i dalsze wyprawy. Do dominatora widziałem takie akcesoryjne baki jakby nakładane na oryginalny. Takie nakładki miały pojemność od 7 do ponad 20 litrów.
Widzę że do DRki też są takie, super.
Na co zwracać uwagę przy oględzinach, co się sypie? Słyszałem o skrzyni, ale to
@Ketonowy: bak acerbis 25 litrów to około 1,7 tys pln razem z kranikiem i zestawem montażowym. Masz do wyboru kilka kolorów, ja mam transparenty żeby było widać ile zostało benzyny. Przy spokojnej jeździe na oryginalnym gaźniku i wydechu mieści sie w 4,5 l/100 km. Płyta pod silnik to okolo 300 pln, przewody z 200, bagażnik, płyta, stelaże pewnie z 1000 itp. Przyda sie też wysoka szyba dokręcana do owiewki za 200
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Grzybnia: Podeślij jakieś zdjęcia jak możesz. Jak długo go masz? I powiedz ile cię interesuje, zobaczymy czy mnie stać na taką fanaberie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepiej odblokuj PW i tam pogadamy żeby nie zaśmiecać
@Ketonowy: Przyklejam opinię o SUZUKI DR650SE z pewnej strony:
Tym motocyklem w 4 lata przejechałem ponad 60tys km. Zwiedziłem nim około 25 krajów. Jeździłem nim po chyba każdej nawierzchni. Plaże różnych mórz, tory motocrossowe, szutry, owcze ścieżki, gołe skały, runo leśne, kopny piasek, podjazdy tak strome (terenowe) że chyba nikt niczym pod nie nie podjedzie (ja zazwyczaj leżałem na 1/3 wysokości) i oczywiście asfalty i autostrady.
Najniżej byłem nim -5m pod
@Ketonowy: Przyklejam kolejną opinię.

Mam Suzuki DR 650SE z 2005 roku.
Tym motocyklem łącznie przejechałem już 90tys km. A motocykl ma już 110tys km przejechane.
Jeździłem już chyba po wszystkim prócz tafli jeziora. Kilka pustyń kilkadziesiąt krajów. Kilkanaście pasm górskich.
Niezliczona ilość wywrotek na szczęście tylko jedna na asfalcie.
Po bezdrożach, polnych i leśnych drogach przejechałem około 35tys km z tych 90tys km.
Najmocniejszą stroną tego motocykla jest wytrzymałość silnika na