Wpis z mikrobloga

Bardzo smutne jest dziś to, że nie rozumiemy dziś podejścia drugiej osoby. Jak zakwestionujesz któryś z argumentów antyszczepionkowców to nazwą Cię covidianinem, mimo, że możesz w innych sprawach się z nimi zgadzać.
Gdy zakwestionujesz któreś z idiotycznych obostrzeń wprowadzonych przez Rząd nazwą Cię szurem XD
Nie zgadzasz się z podejściem prawicy do moralności? #!$%@?! Jesteś #!$%@? lewakiem!
Nie podobają Ci się coraz większe odpały lewicy ale w sumie widzisz też, że mają kilka dobrych postulatów? Ty #!$%@? prawicowska!

Staram się być po środku, zrozumieć obie strony, czasami jedna ma rację a czasami druga, przecież to normalne. Nie ma w nas już tej wyrozumiałości, zamiast spróbować dyskutować, wolimy zaszufladkować kogoś, często niesłusznie i zapomnieć. Ważne, że #!$%@?łem lewakowi.
Moglibyśmy razem zmienić dużo spraw, na których nam zależy ale przez nasze chore podziały i właśnie brak cierpliwości do innego, będziemy coraz bardziej brnąć w tym gównie aż stanie się coś stasznego.
Wtedy będzie już za późno na poprawę.

#bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpisu #bekazkatoli #bekazkonfederacji #bekazcovidian #bekazpodludzi #bekaztwitterowychjulek
  • 23
  • Odpowiedz
@patalach: Nie, nic nie zmienimy, bo się różnimy i mamy inne wymagania, cele, wrażliwości. Jedyna opcja to żeby każdy dbał o siebie z poszanowaniem drugiego własności, wolności i zdrowia. Ale do tego należy zlikwidować władzę.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Do chaosu, anarchii, społecznego rozkładu. To wszystko się rozgrywa z powodu upadku władzy, jej rozkładu, a nie akumulacji jej siły. Instytucje władzy są marniejsze, zdemoralizowane, "uspołecznione" bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w dziejach
  • Odpowiedz
@anonimowy-anon: Akumulacja siły to akurat najgorsze co może się wydarzyć. Wystarczy przypomnieć sobie historię i jak wyglądały konflikty w państwach miastach na terenie obecnych Niemczech, a jak gdy powstawały imperia. Państwo idealne to utopia, anarchia jest więc antyutopią.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Hierarchia społeczna różni się od anarchii tym, że przynajmniej istnieje. Władza krystalizuje się w sposób naturalny, począwszy na autorytetach, przez kulturę, wzorce, przywództwo, a skończywszy na prawie i organach je egzekwujących. Przemoc najczęściej towarzyszy formowaniu się zupełnie nowej władzy, nowego państwa, nowego porządku społecznego, ponieważ przemoc jest częścią ludzkiej natury. Jednocześnie, ponieważ przemoc jest częścią ludzkiej natury, nie istnieje żaden gwarant broniący przed jej eskalacją niż groźba przemocy wobec niej
  • Odpowiedz
@anonimowy-anon: Twój wywód to absolutna bzdura, bo traktujesz państwo z jego monopolem na agresję jako coś zupełnie naturalnego. Mało tego - Ty tą przemoc akceptujesz jako jedyną słuszną. A dla mnie przemoc to przemoc i nie jest ona ani lepsza ani gorsza.
Druga kwestia to posiadanie autorytetów - traktujesz ich istnienie jako coś porządanego. A ja nie ich, bo znam naturę ludzką. Mimo, że ktoś posiada niewyobrażalną wiedzę na dany temat,
  • Odpowiedz
@anonimowy-anon: Koło, maszyna do pisania, samochód, samolot, internet - też kiedyś nigdy nie istniały. Ale to właśnie wizjonerzy idący do przodu, nie zważający na opinie malkontentów zmieniali ten świat na lepszy.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Zadziwiające, że wszystkie te wynalazki powstawały w epokach społecznego porządku, nieprawdaż? Porządku zbudowanego na autorytetach, prawie, władzy, porządku. Natura ludzka tym się zresztą różni od krzesła czy telewizora, że człowiek nią nie włada. To ona włada nim. Człowiek to zwierzę, tylko takie, które potrafi liczyć dalej niż do dziesięciu.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Przemoc akceptuję przede wszystkim jako fakt ludzkiej natury - i dopóki anarchiści nie udowodnią mi, w jaki sposób zamierzają wyrugować ją z potencjału ludzkiego postępowania, lub jak nią zarządzać inaczej niż przemocą samą w sobie - dopóty nie zaakceptuję obrzydliwych, kwiecistych, wątłych bajek o pięknych, mądrych, racjonalnych dzieciach Boga.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Nie powstałoby nic, i nic nie powstanie - ponieważ ludzka natura na ogół nie znosi próżni, chaosu, braku hierarchii we świecie. Anarchiści nie rozumieją ludzkiej natury. Nie rozumieją, że wolności ultymatywnej, wolności tworzenia własnego autorytetu, własnej władzy nad sobą samym i braku zewnętrznych ograniczeń potrzebują, poszukują (i czoła tymże zdolne są stawić) na ogół jedynie jednostki wybitne i wyjątkowe. Dlatego też do większości ludzi cała ta libertariańska/anarchistyczna "wolność" nigdy nie
  • Odpowiedz
To jest chyba właściwie esencja mojego problemu z anarchizmem - jego utopijna, hiperindywidualistyczna projekcja na ludzką naturę i pogarda dla autorytetów, rzeczy wyższych, wzorców, dla nauki oraz nauczyciela. W anarchizmie jest zero szacunku dla tej figury ojcowskiej, która uczy i pozwala uczyć się


@anonimowy-anon: Trąci konserwatyzmem i tradycjonalizmem na zasadzie: "mój pradziad i dziad srali w polu, to i ja będę".
  • Odpowiedz
@kuroszczur: O tym piszę. O urąganiu autorytetom. Zero szacunku do całego kulturowego dorobku naszej cywilizacji, wysiłku naszych przodków oraz owoców ich pracy. Na szczęście libertarian nikt nie słucha, i nigdy nie będzie. Libertarianizm jest słaby, a nawet motłoch gardzi słabeuszami. Sranie w polu ma zresztą przynajmniej jedną zaletę - jest ekologiczne, co zresztą na fali współczesnego enwironmentalizmu mogłoby przysporzyć mu, przy odrobinie szczęścia, dosyć popularności. I w tym jest już ono
  • Odpowiedz