Wpis z mikrobloga

@L3stko Koty to w ogóle straszne szkodniki. Niszczą florę, faunę, zaburzają każdy ekosystem, w którym się pojawiają. Puszczanie ich luzem jest dodatkowym kretynizmem. Wiejskie drogi są pełne rozjechanych kotów. Przestrzeń jest obszczana, obsrana, nie ma porządku, zero kontroli nad zwierzęciem.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PodlegeLYez: kot: sra wszędzie, sra po piaskownicach, roznosi tokso, pchły, choroby stricte kocie po innych kotach #!$%@? ludzi (większość wychodzących ma fiv i inne syfy) a tak jak psy mają obowiązkowe szczepienia na wściekliznę tak kociarze mają #!$%@?, więc twój argument jest inwalidą umysłowym tak jak ty

Ale bardzo doceniam, że wychyliłeś swój pusty łeb, żeby udowodnić że mam rację, to zawsze pomaga

Pozdrów kuzynkę alternatywkę, chociaż jedna myśląca osoba w
  • Odpowiedz
@Rozpierpapierduchacz: No wiesz, ja sam jestem kociarzem i moją kotkę wypuszczam na dwór, bo to połowi czasami (pochwalę się tym, że już od ponad 5 lat, czyli momentu kiedy ją przygarnąłem z krzaka nie mam kretów), szczepiona i sterylizowana, ale za to płochliwa nawet mnie na dworzu, z innymi kotami nigdy nie widziałem, aby się zadawała. Po 2, co za problem wprowadzić przymusowe szczepienia zamiast zakazać wypuszczania kotów. Po 3, co
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PodlegeLYez: właśnie głównym #!$%@? problemem jest to że "sobie połowi" dzbanie, koty to #!$%@? plaga małej fauny a kociarze od kotów wychodzących to bezmózgi. Dziękuję dobranoc
  • Odpowiedz