Wpis z mikrobloga

Aleeeee dałem dupy xD #mirkowyzwanie zrobiłem przedwczoraj i miałem wczoraj opublikować, ale oczywiście zapomniałem xD

Więc i tak wpadnę na czarną listę ale z poczucia obowiązku pochwalę się i tak. Mój zestaw wyglądał tak:

1. Szydełko - wykonaj szalik w kolorze jesieni (np. pomarańczowy) i wręcz bliskiej osobie na prezent.
2. Z okazji Wszystkich świętych, charytatywnie posprzątaj zaniedbany grób.
3. Wykonaj własnoręcznie rozgrzewającą herbatę/grzaniec (użyj różnych przypraw korzennych, itp.).

Szydełko to nie moje klimaty a obcy grób zdarza mi się sprzątnąć i bez takiej akcji, więc wybór padł na grzańca, bo nigdy wcześniej nie robiłem. Samo zrobienie nie jest skomplikowane, ale sekret tkwi w proporcjach wszystkich przypraw i dodatków. Ja niczego nie żałowałem i przegiąłem z ilością przypraw, jednak nie potrafię stwierdzić czego było za dużo. Pewnie wszystkiego xD
Ogólnie "dobre, ale więcej nie rób" xD z grzańcem to się ograniczę do jakiegoś straganu na świątecznym jarmarku

Pozdrowionka
Pobierz Zamaskowany_szachista - Aleeeee dałem dupy xD #mirkowyzwanie zrobiłem przedwczoraj i ...
źródło: comment_1636104999TJezvkTXP4HGkJ3IEoIcpq.jpg
  • 4
@Zamaskowany_szachista: jeśli wrzuciłeś tyle imbiru i goździków ile sfotografowałeś to raczej to spoko dawka, choć ja do takiego gara dałbym więcej. Ja do pojedynczej herbaty daję 5 godzików i 2 lub 3 plastry imbiru i jest gicior.
Chociaż ja to robię herbatę, a nie grzaniec, może do wina powinno mniej się tego dodawać.
Wydaje mi się za to że strasznie dużo cynamonu dałeś, stąd utrata jakości smaku.
Sugerowałeś się jakąś recepturą