Aktywne Wpisy
ovsky +181
O co chodzi z tymi pedalarzami w Piasecznie? Obok ścieżka rowerowa na całej długości o szerokości 2m + chodnik 1,5m + kolejny chodnik 2m po drugiej stronie jezdni. W pewnym momencie naliczyłem 5 na raz. Oczywiście poziom s----------a mentalnego rośnie wraz z doborem coraz to profesjonalniejszego "gearu" padalarskiego. Normalny chłop na rowerku może jechać ścieżką od Putkiewicza ale pedalarz to inny stan skupienia. Na światłach już na Jana Pawła mówię chłopowi, że
Traczex +202
Dotrwałem do ssz. Panie bucku daj mi siłę. 230k tak mniej więcej. Spora część samemu. #budujzwykopem #chwalesie
#p0lka #logikarozowychpaskow #bekazlewactwa #bekaztwitterowychjulek #przegryw
@kinesin1000: w kontekście dalekiej przyszłości raczej nic, pytanie ilu ludzi by padło na depresję, gdyby nie oczekiwano od nich pracy. Większość ludzi kompletnie nie ma pomysłu na siebie.
Imo 4 dniowy tydzień pracy po 6h byłby ok i jeśli ktoś chce to przecież może tak pracować
Jak kiedyś roboty będą samowystarczalne, to może będzie na to szansa, ale dzisiaj to jest myślenie na poziomie dziecka. Ktoś musi wykonać pracę, bo na tym polega obecny świat.
@kinesin1000: takie podejście ma każdy normalny dorosły człowiek, obecnie nie ma nic za darmo.
Ja tam uważam, że to nie są jakieś lewicowe bzdury. W dzisiejszych czasach sztucznie kreuje się potrzeby, by produkować ciągle nowe produkty i napędzać gospodarkę (np. nowe urządzenia elektroniczne, samochody, ubrania itd.). Poza tym istnieje dużo zawodów, które nie tworzą nic przydatnego dla społeczeństwa. Wydaje mi się, że przy tym stopniu automatyzacji produkcji i względnego dobrobytu powinniśmy w skończonym czasie dojść do stanu, gdy zwyczajnie nie starczy pracy dla
To jest równie abstrakcyjne jakbyś chciał zostać Spider-Manem. Może kiedyś. Dzisiaj to dziecięca wyobraźnia.
Czy tak się stanie? Wątpliwe.
Czy wtedy będzie taka możliwość? Raczej będzie. Pytanie czy zostanie wdrożona.
Przytoczę ładny cytat
jest to realne, ale wymagałoby to wielkiego rozwoju technologii, wielkich zmian i przede wszystkim ogromnego aktu altruizmu. Na ten moment ludzkie móżdżki wycisną ze swoich obywateli ostatnią kroplę potu, żeby mieć trochę więcej dla siebie. Przede wszystkim problemem są politycy i ich wyborcy