Wpis z mikrobloga

@Viking- sorry, ale dzieciaka można zgubić w chwilę jak się dobrze postara. Starczy parę sekund i znika z pola widzenia w tłumie.

Może się naprawdę zdarzyć każdemu więc bym od razu nie twierdził ze to najgorsi rodzice pod słońcem.

@Iudex W stresie to pamiętam, że znajoma opowiadała jak jej córka dopiero po 5 godzinach się odezwała. Tak się wystraszyła jak stłuczkę mieli autem.
@Viking- Stary ale co to znaczy panować nad dzieckiem? Idziesz z siata zakupów. dzwoni telefon odbierasz po tym jak odstawiłeś zakupy na ziemię, a dziecko zdążyło w tym momencie zniknąć bo pobiegło za balonem który zobaczyło. 3 czy 4 latka nie jesteś w stanie ogarnąć czasami. No chyba że mu chcesz smycz założyć.

Naprawdę nie będę oceniał ludzi, że zgubili dzieciaka bo wiem co mam jak idę czasem z chrześnica. Starczyla sekunda