Aktywne Wpisy
lubie-sernik +931
Strasznie sie połamałem... Jestem na silnych lekach, na początku dawali mi nawet fentanyl. Czekam na operacje która będzie nie wiadomo kiedy.
Trzymajcie kciuki. Kc
Trzymajcie kciuki. Kc
Moseva +199
Kurde Mireczki, jestem tu 10 lat i pierwszy raz w życiu mam bordo ¯\(ツ)/¯
Co teraz? Zrywać z chłopakiem? Przechodzić na NEET?
#bordo
Co teraz? Zrywać z chłopakiem? Przechodzić na NEET?
#bordo
Pamiętam jak po wyprowadzce na własny kąt z dala od rodziców (tzn całe 5km (✌ ゚ ∀ ゚)☞ ) nie wiedziałem w co ręce włożyć. Trzeba było ogarnąć generalnie budżet i ogólną strategię robienia zakupów oraz był z początku stres "skąd ja na to wezmę k*a tyle pieniędzy?".
Dopiero nie tak dawno (a minęło niecałe 3 lata) zauważyłem, że w sumie prowadzę haj-lajf w porównaniu z ohajtanymi kumplami. Wszystko zależy ode mnie (choć jednak mimo wszystko od pracodawcy i wypłaty (✌ ゚ ∀ ゚)☞ ) - co, kiedy i jak zrobię no i co najlepsze - absolutnie nikt nie pruje d--y w stylu "a po co to? nie szkoda ci pieniędzy? rób tak dalej to nasrasz w portki (autorski tekst mojego starego)".
Przestałem wydawać pieniądze na byle g---o typu "nowy fajny podkoszulek" kiedy w szafie mam już ich 50 a chodzę na co dzień w 4-5 jeśli w ogóle ¯\(ツ)_/¯. No i a-----l i tego typu zbędne do życia pierdoły - przekąski, jakieś czipsy... kiedyś szło mi na to nawet parę stów miesięcznie ヽ(☼ᨓ☼)ノ. Zauważyłem też, że czuję się lepiej generalnie, jem ile chce i raczej zdrowo. Próbuję nowych potraw i patrzę czy to to ZDROWE z białkiem i witaminami a nie tłuszczem i nie w kółko rosół w niedzielę (choć bywam u mamuli raz na jakiś czas na obiedzie) i cały tydzień odgrzewane schabowe. Schudłem prawie 20 kg w 2 lata jak się zacząłem ważyć. Wcześniej robiłem wiele, żeby schudnąć ale to było w niewyjaśniony sposób nie wykonalne. 78 kg obecnie i oby stanęło bo jest fajnie :). I nie - nie oszczędzam na jedzeniu i nie chodzę głodny ( ͡€ ͜ʖ ͡€). Czasem i tak mam wrażenie że jem za dużo. Jestem na dobrej drodze do spokojnego samotnego bez stresowego życia (。◕‿‿◕。).
Gdybym miał zrobić dzisiaj to, co te 3 lata temu to szczerze powiem wprost - NIE MA CH@JA. Nie dałoby się. Chodzi generalnie o ceny mieszkań. Jedyna opcja na teraz to kredyt do końca życia i zakup mieszkania za 2-3x tyle co było warte kiedyś. O remontach nawet nie chcę myśleć. Byłbym srogo na minusie. Na kredyty mnie nie stać bo nie jestem bogaty a nie myślę nawet co by się działo jakbym się rozchorował poważniej a o to w mojej 'branży' o to nie problem.
A! No i różowe się przewijają (bo ja z tych brzydkich kawalerów mimo 183 cm) ale widać, że jak już stuknie pewien wiek to zainteresowanie spada o 90%. Mam wyjebkę i zero parcia. Jakoś tak od zawsze. A teraz jeszcze ciężko znaleźć nawet czas "na to" bo praca, siłownia, treningi i mam swoje "hobby" które mnie pochłania ¯\(ツ)_/¯ - ciągle w trasie albo po prostu odsypiam. No takie przeciętne życie starego kawalera ᶘᵒᴥᵒᶅ.
Tutaj #zalesie (✌ ゚ ∀ ゚)☞ bo każda ostatnio jaką poznałem bliżej fokusowała się - dosłownie - na mieszkaniu no i na tym jakie ono małe ( ͡° ʖ̯ ͡°) (niecałe 50m2). Serio - teraz dla różowych już jest nie ważne ile się zarabia ani gdzie i nawet to, że auto jest jeszcze na gwarancji "producenta". Nie nie - mieszkanie to jest number ONE dzisiaj. Reszta to c--j chociaż nadal daje +0.5% do respektu. Kiedyś loszki leciały na nowe adidasy, potem na 15-letnie bmw (nigdy nie miałem) a dzisiaj jak "masz mieszkanie, no to działamy - jak nie masz to spadaj frajerze" (✌ ゚ ∀ ゚)☞.
Rozumiem i nie osądzam - sam unikam nieogarniętych lasek. Byle coś w głowie było i praca z perspektywami a nie "na kasie". Btw. tylko jedna - JEDNA kobieta jaką w życiu poznałem miała własne mieszkanie... po zmarłej ciotce ᶘᵒᴥᵒᶅ. Kota też miała - książkowy związek (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■).
I tak czas leci z dnia na dzień - z górki coraz szybciej. Trzy lata temu byłem na wakacjach w Chorwacji i mam wrażenie jakby to było max tydzień temu - kiedy ten czas zleciał?! (づ•﹏•)づ. Nawet ten dzień się jeszcze dla mnie nie zaczął a już jest ciemno...
Ehh życie jak w Madrycie... tzn tutaj akurat w Polsce B ¯\_(ツ)_/¯
Nie wiem po co to piszę. Z nudów raczej - nie dawno się podniosłem bo nocna zmiana się mocno przedłużyła ...tak prawie 2x. Za to jutro wolne (ง ͠° ͟ل͜ ͡°)ง. A teraz śmigam coś podźwigać.
#zycie #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #mieszkanie