Wpis z mikrobloga

@423frewq4f23: Z tego, co wiem, to nie jest trudno, bo brakuje maszynistów, dużo odchodzi na emeryturę. Najpierw przez jakieś trzy miesiące robi się kurs na licencję, czyli sama teoria, a po zdaniu egzaminu jest kurs na świadectwo trwający ok. dwóch lat, kiedy się już (po jakimś czasie) jeździ. Nie trzeba mieć specjalnego wykształcenia, najważniejszy jest idealny wzrok i słuch.