Wpis z mikrobloga

#mecz #reprezentacja #pilkanozna #analiza

Teoretycznie mamy jeszcze szanse wyjść z 1 miejsca.

W pierwszej kolejności, przy równej liczbie punktów w grupie liczy się bilans bramek. Na przykład w grupie B jest obecnie tak, że Gruzja i Kosowo mają po 4 punkty, Gruzja jest na 4 miejscu, Kosowo na 5, mimo, że Kosowo wygrało 1:0 z Gruzją.

W naszej grupie:
Anglia ma teraz +21 bramek
Polska +17 bramek

Niech będą takie wyniki meczów:

Polska - Andora 4:0
Anglia - Albania 0:1 (warunek konieczny, aby Anglia przegrała)
Polska - Węgry 3:0

i mamy Polska +24 bramek, Anglia +20 bramek,

w ostatnim meczu Anglia nie może wygrać z San Marino więcej jak 3:0.

Wówczas wchodzimy z 1 miejsca, mając tyle samo punktów, co Anglicy, ale lepszy bilans bramkowy.

Niemożliwe nie istnieje, ale raczej mało prawdopodobny scenariusz.

Ostatnie mecze Anglików w San Marino (gospodarz):

r. 2015 - San Marino 0:6 Anglia
r. 2013 - San Marino 0:8 Anglia
r. 1993 - San Marino 1:7 Anglia

Optymistycznie, niech Anglia wygra z San Marino 0:5, wówczas Anglia ma +26 bramek, dodatkowo warunek konieczny przegrana z Albanią - jedną bramką, schodzi do +25 bramek.

wówczas my musimy zdobyć w dwóch meczach 8 bramek, teoretycznie 5:0 z Andorą i 3:0 z Węgrami.

Realnie - baraże. Póki, co jesteśmy w nich rozstawieni i 1 rundzie zagramy z kimś z:

Czechy, Nowergia, Rumunia, Ukraina, Walia lub Austria.

2 runda (patrząc na rozstawionych)

Portugalia, Szwajcaria, Szkocja, Hiszpania, Chorwacja.

Z tym, że najprawdopodobniej za Portugalię wskoczy Serbia i za Hiszpanów Szwecja.
  • 14
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Dominix2d: zależy od podejścia. To są mecze rodzaju towarzyskiego. Na sprawdzenie zawodników. Gdyby wyjść z misją #!$%@? 10 bramek pierwszym składem to by myślę dało się ich tyle pokonać. Rzecz w tym czy się opłaca tak ryzykować biorąc pod uwagę, że raczej Anglia wygra z Albanią, a mecze są równolegle.