Wpis z mikrobloga

Szczur to akurat żadna sensacja. W Polsce też można się na nie natknąć często (poniżej przykład - znajomy chwycił taki egzemplarz gdzieś w polskich biurach). Gorsze jest, że tam taki szczur to podstawowe pożywienie węży, których w Kambodży nie brakuje. A jak ukąsi kobra królewska albo daboja łańcuszkowa to nie dość, że szanse na przeżycie małe to jeszcze koszty leczenia astronomiczne. Widziałem jak w Kambodży jakąś Chinkę ugryzła najzwyklejsza małpa i z
Pobierz roo-bin - Szczur to akurat żadna sensacja. W Polsce też można się na nie natknąć częs...
źródło: comment_1633621586eYOcPbSiwfc3krC7Q5vLvi.jpg
@Mokrysenhejtera: nie no spoko mi akurat nie musi pokazywać bo byłem w tym kraju wielokrotnie (już pomijam fakt, że wtedy wyglądał inaczej). Generalnie zgadzam się z Tobą, że to "bojodupa", która stara się kreować wizerunek globtrotera-lingwisty, wspierającego biednych ludzi itp. podczas gdy tak naprawdę to bumelant, któremu słoma solidne z butów wystaje. Zresztą odnośnie tej znajomości języka chińskiego bardzo chętnie zobaczyłbym jak jego chiński ocenia na przykład Weronika Truszyńska, która niewątpliwie
znajomości języka chińskiego


@roo-bin: też bym chciał żeby to ktoś zweryfikował. nie twierdzę że nic nie umie, w końcu parę lat uczył się ale zauważyłem na filmie tego kińskiego jutubera że czasami zwracają się do niego po angielsku, po co skoro podobno przez telefon nie rozróżniają że gadają z obcokrajowcem ¯\_(ツ)_/¯