[Karkasonne]

Mam taki zwyczaj jak np. Chodniczki w łazience się zabrudza, to trzepie je na balkonie, a różowa twierdzi że to dziwne i nie zna nikogo, kto to robi. Jak to jest? #pytanie #kiciochpyta

[robertx]

@Karkasonne: Jak w domu jednorodzinnym to spoko, jak w bloku to niezły buc z ciebie bo syf z twojego dywanika podrzucasz innym na ich balkony

[Karkasonne]

@robertx: a jesli trzepie na balkonie na pierwszym pietrze a sasiad nizej pali papierosy, ale jednak staram sie trzepac tylko na bok o sciane i wtedy gdy wiatr wieje tak by na niego nie spadalo?

[robertx]

@Karkasonne: Jak sąsiad niżej pali papierosy to możesz mu nawet i nasrać na ten balkon

[robertx]

@Karkasonne: A tak serio zupełnie to nawet jak trzepiesz ten dywan tak, żeby nie spadło do sąsiada niżej to jak myślisz, gdzie ten twój syf się podziewa?
Wyrzucasz swoje brudy przez okno zupełnie jak cyganie, mając w dupie przestrzeń publiczną. No bo jak publiczna to przecież niczyja, to można śmiecić

[s.....l]

@Karkasonne: po co wychodzić na balkon skoro i tak już jesteś w łazience i możesz to zrobić nad wanną/prysznicem

[Karkasonne]

@robertx: no ale dlaczego od razu take osobiste ataki? Przeciez nawet nie powiedzialem ze to w bloku. Mozna do tego zrobic oddzielna ankieta, tu chodzi tylko o sam fakt trepania

[Karkasonne]

@sebawoj99pl: no zeby nie syfic wanny

[robertx]

@Karkasonne: Właśnie to napisałeś. Nie chcesz sobie syfić wanny bo to twoja wannna. Ale przestrzeń wspólną syfić już można, bo to niczyje.

[Karkasonne]

@robertx: nie napisalem ze mieszkam w bloku. Wez moze jakas melise czy cos bo jakis nerwowy jestes