Wpis z mikrobloga

Ja to mam szczęście do inwestowania...
Kupiłem kiedyś mabion i sprzedałem z zyskiem ok 170zł jak było po ~65zł. Długo się kisiło na tym poziomie to stwierdziłem, że sprzedam bo zaraz pewnie spadnie i odkupię taniej. Urosło do ok 80zł...

Jak w końcu po jakimś czasie spadło poniżej 65, dokupiłem. Kurs osuwał się dalej więc cierpliwie czekałem. Ostatnio jak były wzrosty to sprzedałem na poziomie ~69zł, bo znowu kurs się zatrzymał, a nie chciałem być stratny. Zyskałem 140zł, ale cena poleciała do góry na ~81zł...

#gielda
  • 6
@OpelMajster: Nie przejmuj się. Analiza na zasadzie "woulda shoulda coulda" wiedząc jak wykres się poruszył to nie sztuka. Nikt nie zna przyszłości i równie dobrze po tym jak sprzedałeś z małym zyskiem (gdybys nie zrobił tego w tej cenie) mogło jebnąć a Ty trzymałbyś worek. Lepiej ciułać małe procenty, ale regularnie i nie wyrabiać złych nawyków pd tytułem chciwość, albo "jeszcze odbije".

Ja w ten sposób, oraz za duży lewar wyczysciłem