Wpis z mikrobloga

Właśnie kończy się mój ostatni dzień w Cambridge. Spędziłem tutaj prawie trzy lata. Naprawdę urzekło mnie to miejsce. No, ale niestety nie można mieć wszystkiego. Jutro przeprowadzam się do Guildford. Coś mi mówi, że wcale nie będzie tak fajnie.
A jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, do Cambridge wrócę za rok!

#uk
  • 17
@doomer-2020: ja jeździłem z dużej stacji i zawsze czekałem na konduktora, na około 100 przejazdów 60% przyszedł i mi sprzedał bilet, 40% nie przyszedł i wyszedłem ze stacji w końcowym mieście bocznym wyjściem,
Raz mnie tylko upierdliwy wysadził w małym miasteczku bo mi karta nie zadziała,
Nigdy żadnych mandatów i ochrzaniania
@doomer-2020: były bramki ale boczne wejście na parking nie miało bramek,
Mówiłem skąd dokąd jadę i że w Polsce zawsze też u konduktora kupowałem i nie było problemu bo już miałem kartę przygotowana i czekałem aż podejdzie