Wpis z mikrobloga

@Leniwiec-Egzystencjalizmu: Wiem, znam to. Też sobie zbudowałem świat własny w głowie, chociaż nie zapisywałem tego nigdy. I nie jakiś fan-fic sci-fi, własny pomysł będący pewnie syntezą wielu, wielu rzeczy, jakie widziałem. Podobno psychologowie i tacy tam maja na to nazwę, osobowość schizotypowa i schizoidalna.

Aha, tylko nie było tam wątków romantycznych, ale przyjaźń o może charakterze homoerotycznym lekko między głównymi bohaterami płci męskiej.
@Leniwiec-Egzystencjalizmu: Rozumiem cię. Moi bohaterowie nie są mną, ale są pod pewnymi względami do mnie mniej lub bardziej podobni albo mają cechy takie, jakie ja chciałbym mieć. Więc można powiedzieć, że w pewnym sensie ja w tym świecie istnieję. Ten świat nie jest doskonały, podobnie jak nasz i bohaterowie są niedoskonali, ale starają się ten świat uczynić lepszym i w procesie zmieniają się sami.