[m.....k]

W jaki sposób wyłączyć daemony przy starcie systemu #linux #debian? W sensie żeby się nie startowały ale podczas pracy systemu dało by się je włączyć ręcznie.

[g.....f]

@machniuk: nie wiem czy tak samow debianie ale w folderze /etc/rc.d masz demony i zabierasz im atrybut wykonywalnosci -x

[m.....k]

@getfakof: No tak, tylko jest parę takich katalogów. Pliki powtarzają się.

[j.....u]

W /etc/rc.d masz foldery odpowiadajace poziomom dzialania systemu, nie pamietam , ktory byl ten "normalny" chyba 2. :) w tych podkatalogach sa linki do skryptow w /etc/init.d z przyrostkiem S czy tam K i je usuwasz/modyfikujesz. Dawno debiana nie uzywalem, a ostatnio wszedzie systemd jest wiec moze byc roznie.

[sawak]

@machniuk: w katalogach /etc/rcX.d (X=0..6 i S) masz symlinki do daemonow uruchamianych w danym runlevel (sprawdz przez who -r) ja uruchamiam na 2 czyli laduje /etc/rc2.d

To czego nie chcesz uruchamiac przy starcie odlinkowujesz(albo chmod -x, nie pamietam)

[sawak]

@machniuk: Żaden chmod, unlink to jedyna opcja! Linki wiązane są do skryptów w /etc/init.d wiec unlink program

[S.....n]

@machniuk: Zainstaluj rcconf

[11mariom]

@getfakof: nie :F

wyżej jest odpowiedź jak. Ale nie żadne -x :F

[g.....f]

@11mariom: ja tak robilem, robie i dziala. Przynajmniej na slackware

[11mariom]

@getfakof: wygląda mi to na niesamowicie brzydkie rozwiązanie.

[g.....f]

@11mariom: tak pisali pare lat temu w poradnikach wiec tak robilem

[11mariom]

@getfakof: może w slacku. Ale nie w Debianie - tego jestem pewny, że tam nie mówili by tak robić ;)

Tak samo w gentoo jest od tego narzędzie rc-update, nie żadne -x na plikach ;)

[g.....f]

@11mariom: z ciekawosci: co za roznica jakim sposobem zrobie?

[11mariom]

@getfakof: w przypadku -x nie będzie błędów w logach, że nie może wykonać skryptu? No i psuje to odpalanie przez /etc/init.d/nazwa start.

[l.....d]

@machniuk: pakiet sysv-rc-conf

[f.....r]

@machniuk: Jak wolisz schludnie klikać, polecam Boot-Up Manager (pakiet: bum)