Wpis z mikrobloga

@Lolenson1888: No ale to nie powinien być program gdzie "każdy" może se iść na zaoczne i już.

Wolałbym wyrównanie szans na zasadzie dopłat ludziom, którzy mają wyniki i są w trudnej sytuacji, a nie każdemu studia za friko, bo tak.

W sensie: Jeśli jeśli mieszkasz poza miejscowością gdzie odbywają się studia i/lub masz niski dochód w rodzinie na osobę to dostajesz miejsce w akademiku i jakieś tam stypendium socjalne żebyś mógł
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@ATLETICO: uwolnienie takiej siły roboczej to byłby zysk dla państwa, żeby jeszcze to skompensować zakończyłbym proceder "studiowania" gdzie studenci zapisują się tylko po to by państwo im opłacało składki, usunął zniżki dla studentów.

Jakby mogli sobie na spokojnie pracować i nie płacić za studia zaoczne to lepiej dla obydwu stron.
  • Odpowiedz
@venividi: ale wiesz, że jeżeli masz ciężką sytuację to dostajesz akademik i stypendium które pozwoli Ci na to żeby żyć i uczyć się jak człowiek? A jak masz jeszcze stypendium naukowe to masz praktycznie najniższą krajową studiując dziennie.
  • Odpowiedz
@ATLETICO: No chyba że przekraczasz próg o kilkanaście złotych. Ewentualnie mieszkasz poza miejscowością gdzie odbywają się studia i nie stać Cię na mieszkanie w dużym mieście wojewódzkim.

Kiedy dochód w Twojej rodzinie wynosi 1020zł na osobę to już z pomocą możesz się pożegnać, a na mieszkanie w takim Krakowie (nawet w akademiku, gdzie ilość miejsc jest ograniczona) Cię nie stać, to często nie masz możliwości do studiowania.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@venividi: u mnie na studiach to takie wały robili, że niby rodzice mieli prawie zerowy dochód aby stypendia dostać a w rzeczywistości #!$%@? chata i stary porszakiem jeździ, synek audi a6 pod wydział podjeżdża eh
  • Odpowiedz
@lanekrasz: Wiadomo że część ludzi będzie kombinować, tego nie unikniesz. Jednak szkoda komuś odbierać szanse na zdobycie wykształcenia, tylko dlatego że miał pecha i urodził się w biednej rodzinie.

I mówię to jako osoba która sama opłaciła swoje studia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@Quirang: zabawne, ale nikt nie pomyśli o wykładowcach, którzy musieliby pracować za free w weekendy XD
@venividi: istnieją stypendia także dla studentów zaocznych. Zawsze możesz napisać, że samemu się utrzymujesz, nie masz pracy i już możesz się starać o takie stypendium (trochę papierologii jest, ale jak komuś zależy...).
  • Odpowiedz
Bezpłatne studia zaoczne - wtedy w ogóle nie opłaca się iść na dzienne, bo po co marnować czas, kiedy można pójść do pracy i za free sobie postudiować weekendowo.


@ATLETICO:
Człowiek studiuje dziennie za darmo - państwo ponosi koszty studiów, do tego najczęściej stypendium socjalne, koszty utrzymania akademika, a rodzice się dokładają.

Człowiek studiuje zaocznie za darmo, państwo ponosi koszty studiów, ale przynajmniej nie musi płacić na utrzymanie. Dodatkowo trochę taki
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@K021: ale nie widzę problemu by dalej była opcja odpłatnych studiów dla ludzi którzy nie łapią się w progi punktowe. Przecież to są niezależne kwestie :)
  • Odpowiedz
przecież poza kilkoma wyjątkami to prywatne uczelnie są głównym producentem gównodyplomów więc o czym ty mówisz xD


@EgzeQTroll: Amerykańskie i angielskie? Musimy przejść na pełne sprywatyzowanie ich wzorem lub partnerstwo prywatno-samorządowe, bo wszystkie polskie uczelnie produkują gównodyplomy, a różnice są nieistotne w tym bagnie. Po tym co się dzieje na uczelniach jestem pewien, że tego systemu nie da się inaczej uratować.
  • Odpowiedz
zabawne, ale nikt nie pomyśli o wykładowcach, którzy musieliby pracować za free w weekendy XD


@imponderabilistyczna: Na tygodniu wykładowcy też nie pracują za free, a państwo płaci od głowy- tzn. od studenta uczelni i to nie jest darmowe tylko płatne z podatków. W dodatku liczy się tylko ilość studentów, nie jakość.
  • Odpowiedz
@Quirang: i jak to sobie wyobrażasz? Bezpłatne studia zaoczne - wtedy w ogóle nie opłaca się iść na dzienne, bo po co marnować czas, kiedy można pójść do pracy i za free sobie postudiować weekendowo.


@ATLETICO: czyli więcej osób zamiast poszło by do pracy = zysk.
Znaczy ja uważam że oba tryby powinny być płatne albo bezpłatne, nie czaje tego rozróżnienia.
  • Odpowiedz
i jak to sobie wyobrażasz? Bezpłatne studia zaoczne - wtedy w ogóle nie opłaca się iść na dzienne, bo po co marnować czas, kiedy można pójść do pracy i za free sobie postudiować weekendowo.


@ATLETICO: nie myślałam o tym nigdy ale w sumie co by w tym było złego XD Za bardzo ułatwi ludziom życie czy w czym problem?
  • Odpowiedz