Wpis z mikrobloga

Mirki sytuacja wygląda następująco:
Przez cały lipiec robiłem codziennie po 2 nadgodziny w #pracbaza bo szef potrzebował mieć szybko meble poskładane/pomalowane itp. Na liście obecności wpisywałem że byłem od 6 do 14 mimo że pracowałem do 16, a czasem do 17/18 (byłem przekonany że będę miał zapłacone za nadgodziny). Dziesiątego była wypłata i żadnej premii ani nic za nadgodziny nie dostałem, gdy się upomniałem to powiedział mi że przecież dostałem zgodnie z tym co wpisywałem na listę ¯\(ツ)/¯ i jak poruszam ten temat to się wymiguje od rozmowy. W tym miesiącu też jeszcze robię nadgodziny i obawiam się że również zostanę oszukany, co mogę z tym zrobić? #pytanie
  • 180
@Megazord3000: Ładnie się dałeś wydymać. Oto twoje opcje
1: zagroź mu zwolnieniem jeśli ci nie zapłaci za nadgodziny, jak nie zadziała to faktycznie się zwolnij bo dyma cię na sucho i raczej nie przestanie bo już wyczuł frajera
2: jeśli zależy ci na pracy to #!$%@? możesz zrobić i kasa za nadgodziny przepadła, ale następnym razem uparcie wpisuj że pracowałeś do 16, a jak się #!$%@? to mu powiedz że ostatnio
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Megazord3000: nadgodziny muszą być na polecenie przełożonego, to że sobie siedzisz w pracy ileś tam, nie znaczy od razu, że robisz nadgodziny, przecież mógłbyś wtedy sobie siedzie. 20h, nic nie robić i potem powiedzieć, że pracowałeś. Trzeba było albo wychodzić po 8h jak masz w umowie, albo poprosić o akceptację nadgodzin w jakiejkolwiek pisemnej formie.