Wpis z mikrobloga

czy to co robią Rosłoń i Nahorny można jeszcze nazwać komentowaniem meczu? W pewnym momencie gadali o dupie maryni przed dwie minuty, a w tym czasie mieliśmy dwie sytuacje bramkowe pod obiema bramkami. Ci goście gadają o wszystkim, tylko nie o tym, co dzieje się na boisku. Rosłoń jest bardziej zajętym skupianiem się, żeby za każdym razem opróćz nazwiska piłkarza wymienić też jego imię, a Nahorny ma przygotowanych kilkadziesiąt "ciekawostek" wyczytanych w angielskiej prasie i po prostu je czyta. Tego nie da się słuchać.
#pilnanozna #mecz #canalplus
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
@p1p2p3p4: Nahorny to jest dziad który pewnie ślęczy nad tymi swoimi ciekawostkami nie patrząc w ogóle w monitor, opowiada te swoje historie, potem mu ktoś przerywa bo się dzieje jakaś akcja a następnie po akcji jest słynne "kończenie wątku" choć już nikt nie pamięta o co chodziło xD
Jedyny który się nie #!$%@? z nim w tańcu to jest Twarowski, przerywa mu ordynarnie co chwilę nie dając dziadowi się rozwinąć
  • Odpowiedz
  • 2
@hosearkadiomorales: nie wiem, ale tyle lat oglądam już angielską ligę że jestem zwyczajnie zmęczony tymi rosłoniami i nahornymi. Są nowe, ciekawe głosy jak Gutka, Domagała, ale co z tego skoro zawsze na najlepsze bądź najciekawsze mecze przyłazi dziad Nahorny i cały mecz mam #!$%@?. Może Viaplay weźmie Twara, Gutke i kogoś dołoży od siebie i będzie ok.
  • Odpowiedz