Wpis z mikrobloga

Uległem żonie i mniej więcej pół roku temu razem z nią przeszedłem na #wegetarianizm. Dzisiaj stwierdziłem, że dość pastwienia się nad sobą, więc na kolację kupiłem i upiekłem kaczkę. Kilka chwil po tym, gdy żona zgromiła mnie spojrzeniem, westchnęła z rezygnacją i stwierdziła, że też ma dosyć. Sukces!
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nocnyMark: Big mac może nie, ale czuję, że przez najbliższe kilka tygodni lodówka będzie się uginała od martwych zwierzątek.

@DamianParol: Przekonanie, że można być tak samo kulinarnie usatysfakcjonowanym jarską dietą, co dietą mięsną, a nie wymagałaby to zabijania żadnych istot z układem nerwowym. I pewnie można, ale na pewno nie podejmiemy drugiej próby bez poprawienia naszych zdolności jeżeli idzie o gotowanie.
  • Odpowiedz
@Magenta: Sam jestem weganinem (razem z dziewczyną), wcześniej bardzo lubiłem mięso, nabiał i jajka i choć jestem zadowolony z tej diety to jednak jest sporo smaków i potraw których mi szkoda.
  • Odpowiedz
@DamianParol: Ja mam nadzieję, że wcześniej czy później mięso z hodowli tkankowych będzie powszechnie dostępne i że jego walory smakowe będą porównywalne z mięsem od zwierząt.
  • Odpowiedz
@Magenta: Nie miałem okazji testować, ale w USA i na zachodzie Europy, podobno są zamienniki mięsa, które z prawdziwym łatwo pomylić.

Co do hodowli to sądzę, że jak tylko uda się udoskonalić technologię to takie mięso powinno być nawet tańsze, niż zwykłe.
  • Odpowiedz
@DamianParol: Nie sądzę jednak, żeby dostępne zamienniki oferowały takie bogactwo smaków jak faktyczne mięso; jest jednak zasadnicza różnica pomiędzy, dajmy na to, cielęciną, kaczką, indykiem, polędwicą + mnogość sposobów ich przyrządzania. Zamienniki pozwalają ewentualnie imitować wąski wycinek tego spektrum smaków.
  • Odpowiedz
@Magenta: szkoda. Jeśli jednak wegetarianizm był dla Ciebie pastwieniem się nad sobą, to mam wrażenie, że Twoja dieta mogła nie być zbyt atrakcyjna. Ja przez pierwsze kilka lat wegetarianizmu prowadziłem po prostu taką dietę jak wcześniej, tylko że bez mięsa (i również nie było zbyt fajnie). Kluczem do udanego wegetarianizmu było dla mnie ruszenie swojej wyobraźni i odkrycie gamy potraw, których wcześniej nie znałem. W ten sposób nie odczuwasz, że
  • Odpowiedz