Wpis z mikrobloga

Pecetowe wariaty, a jakie jest wasze zdanie na temat chłodzenia wodnego?

1. To podstawa - dla tych co uważali na fizycę - woda ma dużo wyższą pojemność cieplną i przez to wolniej się nagrzewa i dużo wolniej chłodzi.

Z tego powodu standardowe procedury testowe z nagrzewaniem 15 do góra 30 minut nie sprawdza się w wypadku AiO o chłodnicach większych niż 120mm i zawyża ich wydajność, bo temperatury jeszcze by wzrosła.

Z tego właśnie powodu znaczna większość testów to głupoty na które nawet nie powinniśmy zwracać uwagi a te chłodzenia wcale nie są aż tak wydajne jak się mówi.

Z tego samego powodu po dłuższym obciążeniu posiadacz może się zdziwić mając na przykład 50 stopni na pulpicie.

2. Gwarancja takich chłodzeń obejmuje CHŁODZENIE, nie uszkodzenia sprzętu w razie awarii np. rozszczelnienia pompy lub węża.

3. AiO przez brak przepływu powietrza w okolicach procesora powoduje znacznie mocniejsze nagrzewanie się zwłaszcza VRM (sekcji zasilania), pamięci ram w mniejszym stopniu i ewentualnie dysku M.2 jeżeli mamy nad portami PCI jak np w msi x370 sli plus.

4. ŻADNE AIO nie będzie bezgłośne , dźwięk pompki jest nie do uniknięcia, kwestia tylko jak bardzo będzie nam przeszkadzał ten charakterystyczny dźwięk.

5. Dla zachowania wydajności konieczność stosowania wentylatorów o wysokim ciśnieniem statycznym na dość wysokich obrotach.

6. Zamontowanie takiego chłodzenia na przodzie wprowadza spore ilości dodatkowego ciepła do środka obudowy i podgrzewa również kartę graficzną.

7. Istnieje dość spore ryzyko zapowietrzenia się układu, co powoduje większą głośność - charakterystyczne bulgotanie, i skraca żywotność chłodzenia.

8. Odparowywanie cieczy pomimo zamkniętego układu , a po odparowaniu zbyt dużej ilości jeżeli nie dolejemy{co nie wiele AiO umożliwia} to zatrzemy pompę.

Podsumowując: Chłodzenia te nie są warte swojej ceny, są ryzykowne i mogą spowodować sporo problemów, schłodzić samo CPU ale kosztem reszty zestawu oraz nie nadają się dla wymagających ciszy. Główną ich zaletą jest łatwiejszy montaż i design, mimo to nie polecam stosować tego typu chłodzeń w domowych PC. Nadają się raczej do PC pokazowych lub dla testerów sprzętu gdzie często zmieniany jest procesor/platforma.

Przykłady "konkretnie" wadliwych AiO:

- DeepCool MaelStrom 240T - zaciera się pompa

- Be Quiet SilentLoop - cała seria - pernamentnie się zapowietrzają i trzeba często zmieniać płyn bo inaczej szybko je zajedziemy , oraz nie może pracować na innych niż maxymalne obroty pompy - trzeba koniecznie podłączać pod 12V - najlepiej na sztywno z zasilacza.

- Rajintek Tritton - cała seria - pęka blokopompka, najczęściej po 150 godzinach pracy.

- Corsair H110i GT - pod wpływem ujemnej temperatury pękały uszczelki bloku i dochodziło do wycieku. Wystarczyło że chłodzenie przeleżało kilka dni na magazynie.

- EKWB Predator - cała seria - plaga wycieków i padających nawet po miesiącu pomp.

Źródło: https://pastebin.com/R0mxMrD3 (Poprawiłem większość błędów interpunkcyjnych, bo tyle ich było, że się niedobrze robiło i miałem ochotę #!$%@?ć autorowi w łeb)

#pcmasterrace
StaryWedrowiec - Pecetowe wariaty, a jakie jest wasze zdanie na temat chłodzenia wodn...

źródło: comment_1628957436Vg15DyZsOBUlPwpitGMJkn.jpg

Pobierz
  • 4
@StaryWedrowiec:
1. Fakt 120mm chłodzenia wodne to imo nieporozumienie, ale te większe już radzą sobie ok.
2. Przynajmniej paru producentów daje gwarancję też na uszkodzenia sprzętu spowodowane przez wyciek i zwracają wtedy koszty.
3. Tak ale wpływ tego jest nieudowodniony w zasadzie, jak ktoś ma dobrze zwentylowaną budę to i tak będzie ok.
4. Zapraszam do siebie, stoi u mnie Fractal design celsius 360mm, pompka jest słyszalna tylko minimalnie w idealnej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mrozny100: Zgadzam się ogólnie że wszystkim, ale na cholerę nam merytoryczna rozmowa, podczas gdy większość ludzi decydujących się na AiO wybiera je przez pryzmat ładnych ledów na bloku i wentylatorach?;P