Wpis z mikrobloga

Panowie #domoticz #raspberrypi pilna pomoc potrzebna, zdechł mi dziś z nagła domoticz. Z poziomu logów wygląda na to, że działa, niestety nie mogę się połączyć ze stroną ("offline"), w logach uruchamiania samego domoticza znalazłem taki oto błąd (obrazek). Nie mam pojęcia, co z tym dalej zrobić, sam raspberry ma adres IP w porządku, łączę się z nim po SSH bez problemu.
Jarek_P - Panowie #domoticz #raspberrypi pilna pomoc potrzebna, zdechł mi dziś z nagł...

źródło: comment_1628854907VeOQqxjW2XNgeJVZI25inH.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Całkiem możliwe ze karta pada i trafiło w config, bo 0.0.0.0 to faktycznie niepoprawny adres serwera - może nie może configa odczytać?
  • Odpowiedz
@Jarek_P: nie masz wystawionej jakiejś innej usługi na porcie 443? Spróbuj w konfiguracji domoticza zmienić port słuchania z 443 na jakiś inny (wysoki) i zobacz czy wstanie. Pokaż wynik:

sudo netstat -tulpn | grep LISTEN
  • Odpowiedz
@HellsAmbassador: właśnie stał się cud. Za poradą kogoś z FB grupy Domoticz Polska odpaliłem z palca shella (po prostu ./domoticz.sh. Patrzę, widzę, "WebServer(HTTP) started on address: :: with port 8080", myślę sobie - started to started, wchodzę na przeglądarkę, odpalam - działa! A chwilę wcześniej nie działała.
Czyli na chwilę obecną wychodzi na to, że przy odpaleniu shella ręcznie zaczyna działać poprawnie. Zaraz zrobię reboot i sprawdzę, co będzie.
  • Odpowiedz