Wpis z mikrobloga

- Jak to jest być kierowcą Williamsa, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w Formule 1 najbardziej, powiedziałbym, że Roberta. Ekhm… Roberta, który podał mi pomocną renke, kiedy uderzałem w bandy, kiedy byłem ostatni. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe wypadki najbardziej wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy walczy się o punkty, nawet te pozornie małe, bywa, że nie znajduje się prędkości, która by tak rzec, która pomaga nam je zdobywać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je zdobyłem. I dziękuję Robertowi. Dziękuję mu, Robert to szybkość, Robert to zwinność, Robert to talent. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz? Skąd czerpiesz tę prędkość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie do Roberta, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład jeżdżę w Formule 1, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się lokalnym rajdom i będę ot, choćby przebijać… znaczy… bariery.
#f1 #kubica #pasta #heheszki
kolegaBob - - Jak to jest być kierowcą Williamsa, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma t...

źródło: comment_1628710935P6HwZLMIUCnwyYIQJTvpYF.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz