Wpis z mikrobloga

W internecie można się niekiedy natknąć na info o dzielnie walczącym w Powstaniu Warszawskich czarnoskórym August Agbola O’Brown - jak picrel

Niestety murzyn zawsze wyjdzie z murzyna. Tak też jest i tutaj. Okazuje się, że koleś po prostu chciał wyłudzić świadczenia socjalne za bycie kombatantem xD

Za fanpejdzem II wś w kolorze:

"August Agbola O'Brown - jedyny czarnoskóry uczestnik Powstania Warszawskiego i ulubieniec fanów historii.

Tyle legenda.

W praktyce wygląda to tak, że historia znanego ''Alego'' to najprawdopodobniej urban legend - wymysł. Większość informacji na temat jego udziału w Powstaniu pochodzi od niego samego, a konkretnie od oświadczenia, które złożył w ZBoWiD w 1949 roku, domagając się świadczeń. Poświadczył też, że był weteranem obrony Warszawy w 1939 r. Nie umiał wskazać swojej jednostki - dopiero historycy ustalili, że chodzi o batalion ''Iwo'', tyle, że ten sformowano dopiero 11 września 1944 r., a więc prawie 1,5 miesiąca po wybuchu Powstania. Co więcej, żaden z weteranów jednostki, jak i żadna monografia o czarnoskórym powstańcu nie wspomina. Zdjęcie, na którym rzekomo jest ''Ali'' nie ma nic wspólnego z Powstaniem i jest kadrem z komunistycznego filmu ''Żołnierz zwycięstwa'' z 1953 r., poświęconego Karolowi Świerczewskiemu (i pojawia się tam scena z Hiszpanii). istnieje tylko jedna jedyna relacja autorstwa powstańca Jana Radeckiego, który mówił, że raz widział czarnoskórego mężczyznę w dowództwie batalionu ''Iwo''.

W mojej ocenie jest to po prostu ładna bajka, pasująca niektórym z powodów politycznych."

xDDDDD

#powstaniewarszawskie #powstanie #warszawa #historia #iiwojnaswiatowa #2wojnaswiatowa #czarnyhumor #blm #bekazlewactwa #blacklivesmatter
AntyBohater - W internecie można się niekiedy natknąć na info o dzielnie walczącym w ...

źródło: comment_1627827195PdvykxkF3eL4qcKhqScJW2.jpg

Pobierz
  • 3
@AntyBohater: Pierwszy link google:

"Batalion „Iwo” – oddział odwodowy AK walczący od 6 sierpnia do 12 września podczas powstania warszawskiego pod dowództwem mjra Jerzego Antoszewicza „Iwo

I to tyle na temat wiarygodności "II wojna w kolorze"