Wpis z mikrobloga

@Konata: Kiedyś w to grałam. Muzyka bardzo przyjemna. Denerwowała tylko ta, która leciała w czasie walki, ale od razu ją wyłączyłam. Najmilej wspominam "Raging Strings", bo najwięcej czasu spędzałam w pewnej lokacji, gdzie właśnie ten utwór grał. W ogóle to muzyka ma wg. mnie bardzo duże znaczenie w MMO (przynajmniej w moim przypadku). Oprócz Aiona bardzo miło wspominam Lineage II głównie przez muzykę. A na przykład Guild Wars 2 jakoś mi
  • Odpowiedz
@valt: Może i dobrze. Ja parę lat zmarnowałem na granie w to...

A grałem na polskim serwerze: Allseron. Ponoć nadal działa, ale średni online spadł poniżej 200.
  • Odpowiedz
@valt: A oficjalny nie przeszedł na model f2p z mikropłatnościami?

W tym roku wystartował polski oficjalny serwer L2. Właśnie na zasadzie f2p + mikropłatności.
  • Odpowiedz
@Andr3v: Tak właśnie się stało. Wtedy z tego prywatnego zaczęło ubywać graczy. A na koniec admin popsuł grę i wszystko było zbugowane. A jeśli chodzi o inne mmo- czekam na Blade & Soul. Jak na razie gra prezentuje się znakomicie (grałam kilka dni na prywatnym).
  • Odpowiedz
@valt: Ja już sobie chyba odpuściłem MMO.

Próbowałem przekonać się do GW2, ale w ogóle mi nie podeszło. Chyba najgorzej kupiona gra przeze mnie :/
  • Odpowiedz
@Konata: nie sypnę tytułem, ale muzyka z mapy Abyss, na free lataniu była cudna, taka spokojna melancholijna nutka, gra swietna byla i w sumie jest, ale polityka wydawcy jest #!$%@? i juz nie gram, tyle zycia w to przetracilem :O
  • Odpowiedz
@Andr3v: Co do GW2- dla mnie gra nie ma w ogóle klimatu. Lokacje mało pomysłowe, muzyka nie wpada mi w ucho... Czyli atmosfery nie ma. Gra jest dobra i o wiele bardziej sprawiedliwa, niż inne MMO, ale chyba jednak wolę sytuację, gdzie o bossa biją się dwie wrogie gildie z przeciwnych ras, a na koniec i tak wypada tylko jeden item... wtedy czuć ducha rywalizacji i każde takie starcie jest dużym
  • Odpowiedz