Wpis z mikrobloga

Mini Hatch, New VW Beetle czy Fiat 500 dla świeżego kierowcy?

Szukam czegoś do 10-15k dla różowego i zastanawiamy się nad tymi 3ma autami, rocznikowo mini raczej starsze niż reszta stawki (bo jest zwyczajnie droższe). Do każdego i tak będę domontowywać czujniki parkowania, kamere cofania i radio z carplayem, więc można założyć, że każdy z nich to będzie miał.

Czy któreś z tych aut ma jakieś większe wady które powodują że lepiej ich unikać? Może jakieś silniki ktore są bardziej / mniej awaryjne?

A może coś innego, małego do miasta, ale też takiego, ktorym raz na miesiąc/dwa zrobi trase za miasto? (ale też coś w stylu tych trzech, a nie np clio xD)


#pytanie #samochody #mini #fiat #volkswagen #vw
Rabusek - Mini Hatch, New VW Beetle czy Fiat 500 dla świeżego kierowcy?

Szukam cze...

źródło: comment_1627382810SzgRyNGpz009pICqBFMFlX.jpg

Pobierz

Które autko?

  • Fiat 500 37.7% (26)
  • VW Beetle 8.7% (6)
  • Mini Cooper Hatch 53.6% (37)

Oddanych głosów: 69

  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rabusek: Beetle, albo 500. Mini jest raczej drogie w utrzymaniu, a taki Beetle to Gulf 4 w innych ciuchach ( ͡° ͜ʖ ͡°) 500 za to jest wciąż raczej absurdalnie droga jak na to co oferuje. Lepiej zamiast 500 rozważyć drugiego Forda Ka, bo to technicznie to samo auto, a kosztuje połowę tego co 500 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mini jest na podzespołach Bmw. Pod względem wyposażenia lepiej niż pozostałe. Droższe utrzymanie i komfort jazdy wyższy. Fiata nie znam. Vw Beetle stary nudny januszowy wóz. Większość części będzie pasować z innych Vw.
  • Odpowiedz
@Rabusek: miałem garbusa i w zasadzie bardzo fajne autko. 1.6benzyna pali dużo oleju, ale poza tym ok. Problemy były w wersji cabrio. Mechanizm składania dachu (plastikowe elementy składające się podczas otwierania, zamykania) lubi się pieprzyć i można sobie uszkodzić karoserię.
  • Odpowiedz
@OrzechowyDzem: i tak i nie, nie wiem czy różowa będzie na tyle odważna żeby świeżo po prawku usiąść do nowszego mocniejszego auta, na conajmniej pół roku raczej zakładałbym, że w trasy sama jak będzie jechać, to tym co kupimy, potem pewnie nabierze pewności :)
  • Odpowiedz
@Rabusek: Skoro tak, to bardziej bym się kierował rozsądkiem niż designem i brał jakąś Astrę H z końca produkcji z LPG i niech się na niej uczy jeździć. Na trasy i do miasta na pewno wygodniej niż w 500-tce, a koszty serwisu w takim 1.6 są śmieszne.
edit: uwaga tylko na korozję, ale jako fan Mazdy musisz to lubić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz