Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czasami nurtuje mnie, czemu inni zastanwiają się nad tym, dlaczego ktoś wybrał jakiś bardzo oblegany kierunek studiów mimo tego, że jego absolwentów jest na pęczki. No bo tak, przecież w tym kraju, jedyne co opłaca się studiować to informatyka, medycyna, prawo czy finanse. Tutaj nie chodzi o to, że ktoś nie miał na siebie pomysłu i wybrał taki, a nie inny kierunek tylko o to, że w tym chorym kraju właśnie te oblegane kierunki warto studiować. I tak, studentów informatyki czy innych finansów jest kilkadziesiąt tysięcy. Progi wejścia do pracy w IT są przez to coraz wyższe, bo napływa coraz więcej CV. Tak, prawników jest dużo i będzie jeszcze więcej. Ale powiedzcie mi szczerze, czy lepiej wybrać właśnie takie kierunki? Czy ryzykować i brać jakąś socjologię czy politologię tylko dlatego, że są bardziej niszowe? No właśnie…I oczywiście, nie każdy musi iść na studia. Każdy z nas zna jakiegoś Pana Andrzeja, który na własnej działalności na układaniu płytek wyciąga tyle, co #programista15k. No ale bądźmy szczerzy - ile lat zajęłoby takiemu przeciętnemu Kowalskiemu dojście do takich zarobków? Do tego dochodzi praca w często nienormalnych warunkach, bo z nieba leje się żar, ale ktoś te płytki musi kłaść, albo obsługiwać tę koparkę. Mój tata, pracując na budowie, nie wyciągał niewiadomo jakich sum. Czasami jak słyszę te teksty „Mogłem iść do budowlanki, przynajmniej miałbym lepsze zarobki” od kogoś, kto zarobi lekką ręką 4k netto w klimatyzowanym biurze z przerwą na kawkę i pracuje przy komputerze siedząc w wygodnym fotelu, to trochę śmiać mi się chce. Mam jakieś wrażenie, że te kierunki studiów, które od lat są oblegane przez tysiące kandytatów, dalej będą tak oblegane. Bo na pracodawcy w korpo w dziale finansów większe wrażenie zrobi np. ktoś po FiRze niż po etnofilologii wschodnioperskiej xd Nie wiem, dajcie znać co wy o tym myślicie. Studenci niszowych kierunków - nie traktujcie tego jako ataku, proszę, po prostu chciałem napisać to, co mi leży na serduchu. Sam nie jestem na jakimś wybitnie zajebistym kierunku więc nie wywyższam się. Zachęcam każdego do kulturalnej wymiany zdań :)

#gownokierunek #gownokierunki #it #pracbaza #studbaza #studia #praca #pracait #prawo #medycyna #informatyka #fir #studenci #opinia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f54f75072fc8000a3ae8db
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: wielokrotnie kierunek studiów jest nieadekwatny do tego co robisz ... ja np z wykształcenia jestem nauczycielem a pracuję od zawsze w handlu (obecnie jestem kierownikiem działu sprzedaży na UoP w niedużej firmie), same studia oprócz dyplomu (jak go zrobisz) dają Ci jednak trochę obycia w wiedzą, z klimatem studiów, z profesorami, doktorami z uczelnią itd. … nawet jak nie będziesz po tych studiach pracował w zawodzie to warto chociaż spróbować.
@AnonimoweMirkoWyznania prawda jest taka, że jak wybierasz studia humanistyczne to masz o 85% mniejsze szanse na znalezienie pracy związanej z tematyką studiów niż ludzie po kierunkach ścisłych.
Takie osoby nie mają produktywnej wartości i w czasach kiedy może być gorzej na rynku będą mieć jeszcze bardziej przewalone.