Postanowiłem wyrazić swoje zdanie na temat chwalenia się rozmnażaniem. Niestety moje wpisy zostały usunięte. Natomiast ten, w którym autor wyraża się w sposób widoczny na obrazku pozostał pomimo zgłoszenia. Chyba ktoś tu jest wybiórczy.
@kopawdupeswiniom: Ja napisałam parę komenatrzy i zostałam obsmarowana... Niestety nie mogę wszystkiego przeczytać i odpisać, ale jak będę miała czas to to zrobię + dostałam 2 wiadomości prywatne... Także.
@kopawdupeswiniom: @Neko-chan51: ktoś się cieszy z narodzin dziecka a wy przychodzicie i #!$%@? jaki to jest błąd itp a potem zdziwienie, że KTOŚ ŚMIAŁ WAS ZABLOKOWAĆ. #!$%@? pomyślcie trochę
Ja mam prawo się z tego co nie cieszyć. Napisałem tam prawdę, więc w czym problem? Poza tym, chyba lekko niesymetrycznie zostałem potraktowany. To tak jakbym napisał teraz żebyś #!$%@?ł, a to Ty zostałbyś zablokowany, a nie ja. Czaisz to? Przecież nikt Ci nie każe tu pisać. Ale jak widać w memach o moderacji może być ziarenko prawdy.
Nie, napisałeś tam swoją prywatną opinię, która swoją drogą nie ma nic wspólnego z prawdą, bo utrzymanie ciąży przy PCOS to JEST osiągnięcie i powie ci to każdy gin/endokrynolog. Już, czy rozrysować coś?
@drobne_na_taryfe To tym bardziej słusznie tam napisałem. Robienie sobie gówniaka wszelkimi możliwymi sposobami, byłe tylko zaspokoić swoje "pragnienie". Już w okresie prenatalnym narażanie na choroby. Chyba jednak większym osiągnięciem byłoby wyleczenie kogoś z nowotworu niż utrzymanie patologicznej ciąży. Rozrysować jakiś schemat?
@kopawdupeswiniom: no, rozrysuj, jak ty i reszta antynatali-pieniaczy z mikro przyczyniacie się tej wyższej moralności i hodujecie linie komórkowe do badań albo trenujecie sieci neuronowe wykrywające choroby. ( ͡°͜ʖ͡°) Wyleczenie kogoś z nowotworu czasem równa się wycięciu fragmentu niezbyt istotnej dla życia tkanki, więc znowu pudło xD
@kopawdupeswiniom: tak, tak napisałam. Natomiast utrzymanie zagrożonej ciąży to zawsze osiągnięcie. Nie mam dzieci i mieć nie zamierzam, ale nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby wypierdywać takie smuty dzieciatym ¯\_(ツ)_/¯ też bym chętnie pisała każdemu, żeby się #!$%@?ł #!$%@?ł, bo ludzie to szkodniki, ale szkoda mi czasu i mojego smutnego i pełnego cierpienia życia xD
Jeszcze raz powtórzę, "osiągnięcie" które niesie dodatkowe ryzyko. Ale jak widać dla niektórych liczy się ilość, a nie jakość. Poza tym, to że ciąża zagrożona to wątek poboczny, aczkolwiek działający na niekorzyść rodziców. Celowe rozpładzanie i to w sytuację podwyższonego ryzyka. Doskonale to pokazuje w jakim celu robią sobie dzieci, czy tam z jakiego powodu.
co za ludzie LOOOOOL mam nadzieje, ze dalej bedziecie tkwic w tym bagnie umyslowym i nigdy sie nie rozmnozycie - nie zmieniajcie swojej filozofii, prosze
@kopawdupeswiniom: dwa lata starań, dwa poronienia, zupełnie jakby coś dawało znać, że to może nie być najlepsza decyzja...
Z drugiej strony, takie historie to szansa na wyłączenie pytań typu "kiedy w końcu dzieci" z publicznej dyskusji --- technicznie rzecz biorąc, żaden idiota żądający takie pytania nie myśli o tym, że ktoś od dłuższego czasu próbuje i nie może, co jest dla niego potencjalnie stresujące i bolesne, a tego typu pytania jeszcze
Chyba ktoś tu jest wybiórczy.
@Moderacja
#antynatalizm
Jeszcze zablokowali mi tam możliwość dodawania komentarzy xD
Jedna obchodzi skoro żeś się tu wysrał.
Ja mam prawo się z tego co nie cieszyć. Napisałem tam prawdę, więc w czym problem? Poza tym, chyba lekko niesymetrycznie zostałem potraktowany. To tak jakbym napisał teraz żebyś #!$%@?ł, a to Ty zostałbyś zablokowany, a nie ja. Czaisz to? Przecież nikt Ci nie każe tu pisać.
Ale jak widać w memach o moderacji może być ziarenko prawdy.
Nie, napisałeś tam swoją prywatną opinię, która swoją drogą nie ma nic wspólnego z prawdą, bo utrzymanie ciąży przy PCOS to JEST osiągnięcie i powie ci to każdy gin/endokrynolog.
Już, czy rozrysować coś?
To tym bardziej słusznie tam napisałem. Robienie sobie gówniaka wszelkimi możliwymi sposobami, byłe tylko zaspokoić swoje "pragnienie". Już w okresie prenatalnym narażanie na choroby. Chyba jednak większym osiągnięciem byłoby wyleczenie kogoś z nowotworu niż utrzymanie patologicznej ciąży.
Rozrysować jakiś schemat?
Wyleczenie kogoś z nowotworu czasem równa się wycięciu fragmentu niezbyt istotnej dla życia tkanki, więc znowu pudło xD
Nie mam dzieci i mieć nie zamierzam, ale nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby wypierdywać takie smuty dzieciatym ¯\_(ツ)_/¯ też bym chętnie pisała każdemu, żeby się #!$%@?ł #!$%@?ł, bo ludzie to szkodniki, ale szkoda mi czasu i mojego smutnego i pełnego cierpienia życia xD
Jeszcze raz powtórzę, "osiągnięcie" które niesie dodatkowe ryzyko. Ale jak widać dla niektórych liczy się ilość, a nie jakość. Poza tym, to że ciąża zagrożona to wątek poboczny, aczkolwiek działający na niekorzyść rodziców. Celowe rozpładzanie i to w sytuację podwyższonego ryzyka. Doskonale to pokazuje w jakim celu robią sobie dzieci, czy tam z jakiego powodu.
mam nadzieje, ze dalej bedziecie tkwic w tym bagnie umyslowym i nigdy sie nie rozmnozycie - nie zmieniajcie swojej filozofii, prosze
Z drugiej strony, takie historie to szansa na wyłączenie pytań typu "kiedy w końcu dzieci" z publicznej dyskusji --- technicznie rzecz biorąc, żaden idiota żądający takie pytania nie myśli o tym, że ktoś od dłuższego czasu próbuje i nie może, co jest dla niego potencjalnie stresujące i bolesne, a tego typu pytania jeszcze
Bardzo rzeczowy komentarz LOL. Widzę, że wiek dorastania się opóźnił w ostatnim czasie.