Aktywne Wpisy

ZanZani +35
Pracuję trochę z Chatem GPT i różnica względem poprzedniego roku jest naprawdę wyraźna i duża. Niesamowite, ile jeszcze rok temu robił głupot, tekstu wymaganego solidnej korekty, a do tego mocno skrótowego. Teraz potrafi się j------c tak rozpisać, że aż trzeba go stopować. A do tego robi świetnie jakościowo tekst, który wystarczy trochę poprawić pod własne widzimisię. To samo z pomysłami i wszelkimi zapytaniami technicznymi. Nawet na końcu podsumowanie ładne napisze. Zauważyliście duży

Davn +109
#nieruchomosci
Często przewija się argument "wykopki narzekają że są drogie kredyty, a chcą uwalić kredyt 0%, no debile"
Widzieliście w ogóle założenia tego programu? Ja z moją różową, oboje okolice lvl 30, nie mając dzieci, moglibyśmy liczyć na dopłatę 1200 do raty 5500, zakładając że jedno z nas się zwolni w pracy, bo zarabiamy za dużo żeby się łapać w program XDDDD
Kto
Często przewija się argument "wykopki narzekają że są drogie kredyty, a chcą uwalić kredyt 0%, no debile"
Widzieliście w ogóle założenia tego programu? Ja z moją różową, oboje okolice lvl 30, nie mając dzieci, moglibyśmy liczyć na dopłatę 1200 do raty 5500, zakładając że jedno z nas się zwolni w pracy, bo zarabiamy za dużo żeby się łapać w program XDDDD
Kto
W sumie to kuchnie ogarniam ciągle ja. Jestem na HO - ogarniam dom pracując (a na HO jestem 4 dni w tyg), ona ma 1 zmiane? Ogarniam rano. Zmywarka, przetrzeć zlew, ogarnąć syf. Burne talerze zostają w zlewie "bo taki ma nawyk" - już nic nie mówię. Gary też pakuję do zmywary/myję bo czasem garczek po gotowaniu może stać 2 dni.. duży pokój. No co chwile zbieram jej ciuchy i skarpety. Ok! jest casem lekki syf, ale jestem troche pedantyczny (nerwica XD) i lubie jak jest porządek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówi, że jestem chwilami despotyczny i ma k---a rację bo mam wrażenie, że jak jej nie przycine to c---a. Łazienka? No tydziń temu posprzątałem całą chatę, ona łazienki. Ni c---a, nie ruszyłem łązienki na weekendzie - ona też nie. W sobote spałem do południa to urr durr ona wszystko robi, ale k---a. Ja też mam swoją pracę i mimo, że HO to jednak mam obowiązki, telefony, muszę klikać w kąkuter i nie ma zmiłuj. Ok, ma gorzej bo praca fizyczna, ale też wiedziała na co się piszę.
Zaplanowałem nam ostatnio wyciczkę, wziąłem urlop to o pólnocy powiedziałą, że nie ma siły, nie d rady wstać, jest zmęczona i c--j. Dobra, sam chociaż odpocząłęm. Chce gdzieś jechać na 2 - 3 dni? Eee nie budżet nam sie nie spina, nie ma siły.. jak nie spina? Ja mam oszczędnosci i pracę, ona tak samo + kilka koła oszczędnosci. Te 300-400 zł nam zrobią różnicę?
Saram sie być wyrozumiały bo to naprawdę dobra kobieta i widać trochę ją to przerosło + znowu bierze leki (padaczka) po których żle sie czuje, są skutki uboczne (mówie zmien leki i lekarza to nie...), ale chwiami nie mam siły, naprawdę. K---a nie wiem czy rzeczywiśvie przesadzam czy co?
Ogólnie nie ma kłotni czy awantur, mamy w miarę duże mieszkanie wiec ja też mogę pracować czy coś robić w 2 pokoju, a ona siedzi w "salonie" czy coś. Ale od początku raczej podział bym taki, że ona gotuje bo lubi, bo ma dietę bo ogarnia - ja nie, nie lubię gotować, nie wiem co i jak. Ok! pomogę jej czasem, ale raczej gotowanie po jej stronie - ja sprzątam w miarę możliwości i ogarniam inne rzeczy. Zakupy, jakieś załatwienia (tylko ja mam prawko), dorzucam sie wiecej na mieszkanie bo mnie stać. A wyszło jak wyszło, coś tam gotuje, ale no..
To nie tak, że ona jest leniwą bulwą. Zwyczajnie nie ogarnia i chyba ją to przerosło. Nie chce naciskać, jestem wyrozumiały, ale też mam jakieś "wymagania" i zaczynam mieć dość jak mam wszystko na głowie.
Musiałem się wygadać. Pogadałbym z kumplem, ale nie mam. Mam takich znjaoych co się odzywają raz na rok... Ona teraz z--------a w pracy i myśli o pracy. Ja siedzę na mirko, pod telefonem, na mailu i myśle czy pierw iść czyścić łazienke, pokój czy zacząć od kuchni.. tak wygląda moja codziennośc
#zwiazki
@porterhouse: dziękuję, zamykam wątek. Albo zrozumiesz, że konsekwencją wiązania się z młodszymi jest jej uczenie się dorosłości i tego, że będziecie się o to spierać, albo nie trać czasu i zwiąż się z laską, która mieszkała trochę sama i umie o siebie zadbać.
@Kr12345: z jednej srony wiem o tym i to rozumiem, ale też nie zostawię jej po 2 latach tylko dlatego, że się trochę gubi. Sytuacja bez wyjscia. Nie mogę cisnać, ale też nie mogę robić wszystkiego
@Mariska123: nie, nie jestem. Jestem trochę pedantyzny, raz jest syf, a
@porterhouse: nie mówię, że masz ją zostawić. Możecie usiąść, spisać listę obowiązków w domu i sobie wyjaśnić, jak często trzeba robić rzeczy.
Tak naprawdę to w ciągu miesiąca ona głownie pierze (nastawia pranie i rozwiesza), czasem ogarnie kuchnie, raz ogarneła łazienkę i raz pościerała kurze
Tłumaczę jej: autem
Ma trochę ciapowaty charakter, ja jestem trochę despotyczny i porywczy, obawiałem sie tego, że będę musiał ją "niańczyć" na mieszkaniu. Temat wielkokrotnie był wałkowany, ale
@porterhouse: zamykam wątek drugi raz i pozwalam sobie na uproszczenie - chciałeś wpatrzoną łaskę, której tylko imponujesz (jeszcze jest dobrych kilka lat młodsza), silne nie były dla ciebie interesujące. To masz, co chciałeś.
Zresztą
@porterhouse: to nie „wychodzi” właśnie stary, to jest świadomy wybór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@porterhouse: pozwalam postawić sobie tezę, że to nie tylko ona ma problem ( ͡° ͜ʖ ͡°)