Aktywne Wpisy

Jestem_Tutaj +6
Uwaga REBUS bd trudne!
źródło: temp_file2818263168170213222
Pobierz
Leosiaa +1
Czy chcąc wyciszyć mieszkanie (już wyremontowane), #!$%@? każdej ściany wełną mineralną i zrobienie sufitu podwieszanego pozwoli mi spać spokojnie bez słuchania stukania kopyt sąsiada nad głową? Blok z pustaków i wszystko się niesie każdą możliwą drogą, dlatego podejrzewam, że sam sufit nie wystarczy. Dosłownie jak jest w domu to napieprza nogami co 5 sekund w podłogę, jakby kroki nabijał na apce:)) Pierwsze co wejdę do domu to słyszę stukanie aż do 1





Pierwszy tydzień luz, robota jak robota, odbierałem płyty z wyrzynarki z takim Markiem. W poniedziałek kapitana bombę (taki pijaczek co jako operator na okleiniarce wąskich elementów do mebli robił) złapali na bramie do zakładu, bo się zataczał. Telefon po policje, chłop dmucha, 0.6 w wydychanym. Tego samego dnia go #!$%@?. Pojawia się problem - na cały zakład tylko 2 operatorów do tej maszyny, jeden #!$%@?, drugi na urlopie. Szybka decyzja, ściągamy go z wolnego, niech szkoli operatora. Na kogo padł wybór? Oczywiście, na mnie (że ja się wtedy nie domyśliłem, że coś jest nie tak, skoro starzy się nie kwapią do tego xD). Dobra, dwa tygodnie szkolenia i staje na maszynę. W sumie to lubię takie majsterkowanie i zawsze się coś tam grzebało czy to przy traktorach, samochodach, czy innych sprzętach, więc w miarę sprawnie to ogarnąłem.
Pierwszy dzień roboty jako operator, odpalam maszynę, przestawiam na konkretny profil i sobie lecę. Po godzinie przychodzi on, ostateczny boss zakładu, usprawniacz pracy xD Patrzę co chłop robi, a on odpala stoper w ręku i patrzy ile elementów wychodzi w minutę. Myślę sobie, że chłopa #!$%@?ło, więc podbijam do niego i się pytam, czy wszystko w porządku? On do mnie z ryjem, że oszukuje na produkcji bo spowolniłem posuw maszyny i on to zgłasza do kierownika. Myślę sobie, o ty #!$%@?, w locie chłopa rozszarpie. No ale dobra, kulturalnie go proszę, żeby podszedł do panelu komputera okleiniarki i mu pokazuję, że przecież posuw w tej maszynie jest stały (nawet nie ma opcji regulacji, jest jedynie start i stop xD). Chłop zrobił mordę jakby mu gówno hemoroida szarpnęło i mówi do mnie
I sobie jakby nigdy nic poszedł, ale i tak #!$%@?ł do kierownika, że nie podoba mu się mój ton w rozmowie z przełożonym i prosi mistrza zmiany o rozmowę ze mną, żeby mi wytłumaczył na czym hierarchia polega xD Dobra, chuy w to. W obowiązki operatora wchodziło zamówienie materiału w magazynie głównym, ogarnięcie produkcji na dany dzień, przygotowanie stanowiska (rozgrzanie pieca, odpowietrzenie układów i dyszy kleju, przygotowanie i nasmarowanie podajnika, kalibracja maszyny na pierwszej zmianie, podjazd materiałem z trzeciej zmiany, itp.). Zanim się więc, czy to na drugiej, czy na pierwszej zmianie wystartowało, to minimum pół godziny trzeba było na przygotowanie tego wszystkiego. Przychodzę w poniedziałek punkt 6:00, co słyszę na wejściu?
W głowie mam, że no #!$%@?, chłop sobie beke ze mnie ciśnie. Jednak okazało się, że on tak na poważnie xD Mówię mu, że na umowie mam 8h czas pracy, więc nie rozumiem w czym problem - a jeśli mam wcześniej przychodzić, to wcześniej też wychodzę albo niech mi te 0,5h liczy jako nadgodziny. Chłop stanął jakby mu ktoś w mordę strzelił
Zaśmiałem się chłopu w morde i nie muszę mówić, że i tak na 6:00 przychodziłem xD Dobra. Tydzień wcześniej wymienili materiał z którego robili te elementy. Było to takie gówno, że się w rękach łamało. Jak szło pod frezem, to się dość mocno strzępiło. No dobra, chwilę pogadałem z mechanikiem, no i doszliśmy do wniosku, że nie da rady, trzeba zakładać silnik z większymi obrotami i spróbować z innym frezem. Mówię spoko, biorę frez na wymianę, notuję w systemie, że o tej i o tej godzinie wymiana elementów maszyny. Na ślusarni się okazało, że nie mają innego freza i jedyne co mogą zrobić, to ten aktualny naostrzyć. Luz, daje do ostrzenia i czekam aż skończą. 5 minut później telefon, szef drze ryja, że mam wracać na stanowisko. Pyta się czemu maszyna stoi. Tłumaczę sprawę, a on z ryjem, że kuuuurła tak nie może być, on "komisje" zwołuje xD Przyszło 3 mechaników z innych hal i główny inżynier, który ogarnia konserwacje maszyn, etc. Pogadaliśmy z nimi, musieliśmy zamontować stare elementy, żeby sprawdzili. Poprzedni frez jeszcze nienaostrzony, to wykręcili z innej maszyny (szef kazał stopując ją). Doszli do wniosku, że może być jak mówiliśmy. Jak założyliśmy nowe elementy, to wszystko śmigało. Myślałem, że szefa to #!$%@? zatelepie, bo przez jego fanaberie, że chcemy go w #!$%@? zrobić, stracił dodatkowe 2,5h na montowanie starych rzeczy i stopowanie innej maszyny XD Po tej akcji weszło nowe "prawo" kołchozu - operatorzy nie mogą opuszczać stanowiska, a jak chcą coś z magazynu/ślusarni, to zgłaszają to wózkowym, oni zabierają/przywożą rzeczy. Przez to np. czas wymiany jednej rolki w okleiniarce zmienił się z 5 do 25 minut, bo wózkowi czasu nie mieli, żeby łożyska czy rolki z magazynu przywozić xD
Pod koniec zmiany piszę raport i zgłaszam mistrzowi zmiany
Mówię drugiemu operatorowi, żeby uważał, bo się coś #!$%@?ć może. On zgłasza to samo. Co się stało? Przy rozgrzewaniu pieca następnego dnia przepaliło węża, #!$%@?ło klej i zalało pompe w piecu do podawania kleju. Cały piec do wymiany. Szef nas wzywa (wszystkich pracujących na tej maszynie) i mówi nam, że sabotujemy pracę. Przenosi nas na inne stanowiska, a do tego "zwołuje dochodzenie" czy specjalnie nie uszkodziliśmy maszyny - po tygodniu sprawdzania historii ustawień na komputerze maszyny, sprawdzania nagrań z kamer w firmie, etc. doszli do wniosku, że maszyna użytkowana prawidłowo i wina konserwatora, bo nie naprawił zgłaszanej awarii.
Wiecie co najlepsze? Że to wszystko działo się w ciągu trzech pierwszych dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W końcu #!$%@?łem z pracy, jak kierownik przyszedł i oznajmił, że mała wydajność zakładu i będziemy robić od teraz po 10h ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
#zalesie #gownowpis #pracbaza
źródło: comment_1625671250v6yp01U9N5PJYdqWGlislN.jpg
PobierzWcześniej 4 lata w magazynie ale była bardzo fajna firma a teraz w branży, do której zawsze chciałem trafić ;p
XDDDDDD
Co więcej nawet jak opcja nie jest wykupiona to te dane są zapisywane, wystarczy się podpiąć, a hasło bazy zna każdy.
mi po "awansie" na operatora podwyższyli o 25 gorszy/godzina xD
Komentarz usunięty przez moderatora
@optymistycznypesymista: ot mentalność z PRLu. u mnie na hali był osoby, które od 8 lat na lekarskim nie były nawet mimo gorączki 39 czy zwichniętej kostki/nadgarstka. Jeden agent tydzień po wypadku przyszedł do roboty w kołnierzu, bo jak to tak tyle siedzieć w domu xD