Wpis z mikrobloga

Idzie oszaleć z nieruchomościami. Znajdujemy fajny dom na rynku wtórnym, już któryś, oglądamy zawsze najpierw sami, a jak nam się spodoba to z fachowcem budowlańcem żeby sprawdził czy to przypadkiem nie jest przypudrowana rudera…
1. Pośredniczka sprzedająca nieruchomość nie jest w stanie odpowiedzieć nam na żadne pytanie. Na prośbę żeby dała znać kiedy możemy się umówić na oględziny z fachowcem odpisuje po tygodniu że ktoś inny podpisał umowę wstępną.
2. Byliśmy umówieni już na drugą wizytę z fachowcem, dzwonią, że właścicielka chora, prosi o przełożenie. Ok, dzwonie po dwóch dniach zapytać jak się czuje, czy mozemy się już spotkać - dzisiaj ktoś przyszedł obejrzeć, od razu podpisał umowę i wpłacił zadatek (°°
Mąż na skraju załamania nerwowego, do końca życia będziemy chyba mieszkać w centrum
#wroclaw #nieruchomosci
  • 54
@Lonate

nie wyobrażam sobie żeby wejść do jakiegoś domu, stwierdzić że mi się podoba, podpisać umowę i od razu zrobić przelew z zadatkiem xD Po prostu przechodzi to moje pojęcie, muszę się z tym przespać, sprawdzić w jakim stanie technicznym jest dom.


Nie jesteś w stanie tego zrobić, takie czasy, kto pierwszy ten lepszy. Domy teraz rezerwuje się przez telefon i kupuje bez negocjacji, to i tak dobrze, bo za jakiś czas
@kamilsos: Kafle ledwo się trzymamy, silikon z grzybem, w niektórych miejscach wyglądało jakby na szybko silikonem jakieś dziury łatali bo nawalone grube warstwy, bateria od wanny się w ogóle nie trzymała i latała, żeby ją wymienić trzeba by było całą wannę wyciągać (a jest obudowana kaflami). To tyle z rzeczy, które pamietam. Ogólnie to żadnych większych uwag nie miał do domu poza tą łazienką.
@Krisu_7: Zastanawialiśmy się nad nim, chcieliśmy negocjować cenę i ktoś kupił „od ręki”. Mieliśmy co do niego mieszane uczucia bo sypialnie (docelowo pokoje dla dzieci) były dość małe. Drugi dom był idealny pod względem metrażu, byliśmy umówieni na negocjacje, właścicielka odwołała żeby po dwóch dniach pośrednik nam powiedział, że ktoś kupił od ręki też.